Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ze stacji do warsztatu

Michał Sitarek
Duże sieciowe stacje paliw rzadziej oszukują swoich klientów. Potwierdzają to wyniki ostatnich kontroli. Szczególnie trzeba uważać na olej napędowy na niewielkich stacjach.

Duże sieciowe stacje paliw rzadziej oszukują swoich klientów. Potwierdzają to wyniki ostatnich kontroli. Szczególnie trzeba uważać na olej napędowy na niewielkich stacjach.

<!** Image 3 align=none alt="Image 188074" sub="Najczęściej Inspekcja Handlowa ma zastrzeżenia do jakości olejów napędowych. W co dziesiątej stacji paliwa te nie spełniają wymogów wszystkich norm Fot.: thinkstock">

W ubiegłym roku pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej skontrolowali blisko 90 stacji. W siedmiu przypadkach zakwestionowali jakość paliw.

- Dwukrotnie dotyczyło to PUH „Lila” w Dąbrowie Biskupiej oraz „Moto-Polu” w Górsku. Pojedyncze przypadki złej jakości paliw odnotowano na stacjach „Orlen Montbud” w Inowrocławiu, „Alpis” w Dobrczu oraz w Dobrzejewicach. „Chrzczenia” paliwa tam nie było. Stwierdzaliśmy za to zbyt niską temperaturę zapłonu i przekroczenie zawartości siarki. To wynika najczęściej z niedbalstwa obsługi - mówi Tadeusz Klein, naczelnik Wydziału Kontroli Paliw, Handlu i Usług Branż Przemysłowych Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Bydgoszczy.

Delikatny diesel

Najczęściej zastrzeżenia budzi jakość oleju napędowego. Doświadczeni kierowcy często szybko wyczuwają, że z paliwem jest coś nie tak. Silnik traci moc, zacierają się pompowtryskiwacze.

<!** reklama>

- Najgorzej na brudne paliwo reagują silniki Diesla, w których zacierają się pompy wtryskowe. Silniki benzynowe i na gaz są bardziej odporne - mówi mechanik samochodowy Tomasz Górski.

Kogo kontrolują?

Podstawą do kontroli prowadzonych przez Inspekcję Handlową są, między innymi, sygnały od kierowców. W losowo wytypowanych stacjach uchybienia zdarzają się niezwykle rzadko. Zaledwie 3 procent pobranych próbek budziło zastrzeżenia inspektorów. W przypadku sygnałów od kierowców kontrolerzy znacznie częściej wykrywali nieprawidłowości. Co dziesiąta stacja, która sprzedaje olej napędowy i została wytypowana przez kierowców, miała coś na sumieniu.

Kontrole prowadzone są na bieżąco. Niestety, liczba ujawnianych nieprawidłowości nie spada. - W pierwszych dwóch miesiącach 2012 roku Inspekcja Handlowa w całej Polsce skontrolowała 197 stacji oraz 10 hurtowni. Z pobranych 222 próbek paliw zakwestionowano 20 (9,01 proc.). Na 49 pobranych próbek gazu LPG zakwestionowano 4 (8,16 proc.) - wyjaśnia rzeczniczka Urzędu Ochrony Konsumenta i Konkurencji, Małgorzata Cieloch.

Do prokuratury

Inspekcja Handlowa po wykryciu nieprawidłowości skierowała zawiadomienia do właściwych prokuratur, w tym jedną - w sprawie stacji z Dobrcza - do Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Postępowanie jeszcze trwa. Jednak prokuratorzy nie ukrywają, że często takie śledztwa kończą się umorzeniem, bo nie można ustalić miejsca, w którym doszło do skażenia paliwa.

W całej Polsce Inspekcja Handlowa skierowała do prokuratur 62 zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestę pstwa. Dotychczas wszczęto postępowania w 38 przypadkach: do sądów skierowano jeden akt oskarżenia, 17 spraw umorzono z powodu, między innymi, braku znamion przestępstwa, niewykrycia sprawcy i znikomej szkodliwości czynu, 8 jest w toku. Obowiązujące przepisy przewidują surowe sankcje za obrót paliwem złej jakości - grzywnę w wysokości do miliona złotych lub karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Inspekcja Handlowa wydała też 13 decyzji o wycofaniu z obrotu paliw ciekłych niespełniających norm oraz przekazała do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki informacje na temat 49 stacji paliw i hurtowni, w których stwierdzono naruszenie warunków udzielonych koncesji na obrót paliwami ciekłymi oraz przepisów ustawy Prawo energetyczne. Prezes URE ma kompetencje do zakazania sprzedaży paliwa tym przedsiębiorcom, którzy naruszają warunki koncesji.

Walcz o swoje

Jeżeli paliwo uszkodziło silnik, narażając nas na koszty naprawy, powinniśmy złożyć reklamację u właściciela stacji, okazując dowód zakupu. Na odpowiedź ma 14 dni. - Gdy nie zgodzi się on z naszym żądaniem, możemy dochodzić swoich praw na drodze sądowej, korzystając z bezpłatnej pomocy rzeczników konsumentów. O stacji, która sprzedaje paliwo złej jakości, można poinformować urząd na specjalnym formularzu - mówi Małgorzata Cieloch.

Jeżeli podczas tankowania do pełna dystrybutor na stacji paliw wskazał ilość paliwa większą niż mieści się w baku pojazdu, możemy interweniować w Głównym Urzędzie Miar. Inspektorzy tej instytucji mogą skontrolować wskazaną stację i sprawdzić, czy rzeczywiście licznik w dystrybutorze wskazuje nieprawidłową ilość tankowanego paliwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!