https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapomniana tendrownia

Wojciech Mąka
Zabytkowa tendrownia, rozebrana po awanturze konserwatorów z zakładami PESA, gnije w magazynie drogowców. Ma być uratowana, ale kiedy i za jakie pieniądze - nikt nie wie.

Przypomnijmy, że tendrownia stanęła na przeszkodzie w rozbudowie zakładów PESA. Została rozebrana i pod koniec ubiegłego roku przekazana miastu. Palety z jej elementami leżą pod gołym niebem.
[break]

- Monitorujemy jej stan, wszystko jest w porządku - mówi Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków.

- Część stalowych elementów została wypiaskowana i zabezpieczona - zapewnia Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. Na razie wiadomo, że zabytek ma być odbudowany w Myślęcinku, na działce niedaleko stawów.

Na tym kończą się dobre wieści. Konserwator zaznacza, że budynek zgodnie z decyzją może leżeć do września 2017. - Za chwilę ogłaszamy przetarg na projekt wykonawczy, ale zdobycie pieniędzy na odbudowę nie należy do mnie - mówi Sławomir Marcysiak. - Jaki będzie orientacyjny koszt tego przedsięwzięcia, będzie wiadomo po sporządzeniu projektu wykonawczego - mówi Piotr Kurek, rzecznik prezydenta miasta.

PESA, dawny właściciel tenderowni, na razie nie jest byt chętna, żeby sypnąć groszem.
Czy odbudowanie parowozowni jest w ogóle realne? - Część profilowanych elementów stalowych dachu była w tak fatalnym stanie, że do niczego się nie nadaje. Wydaje się, że żaden inspektor nadzoru budowlanego nie dopuści do użycia - mówi Maciej Grześkowiak, szef marketingu PESA.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

l
locust
Pani Genio- zabytki nas nie wyzywia ale wazne sa miejsca pracy. Chwala PESIE za wyburzenie nikomu nie potrzebnej rudery.
G
Genia
To był zespół nastawni parowozów z całą infrastrukturą przygotowania parowozów do jazdy , w tym piękna architektonicznie wieża wodna . To wszystko , przy dobrej chęci Pesy , można było wkomponować w nową halę i nadać im nowe funkcje. Niestety dla kapitalizmu krwiożerczego takie sprawy są nieważne. Rzecz w tym , że obiekty te były pod opieką służb konserwatorskich, podległych pod Gł.Konserwatora Zabytków i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. To armia dobrze wynagradzanych urzędników , którzy prawdopodobnie nie mają przypisanych zakresów obowiązków i odpowiedzialności .Przykładem ewidentnym jest budowa monstrualnego parkingu w strefie staromiejskiej.!
M
Michał
Większość bydgoszczan w ogóle o parowozowni nie słyszała, taki to jest „ważny” zabytek.
G
Gość
Widać jakimi kategoriami PESA myśli doprowadzając zabytkową Parowozownię do rozbiórki i postawienia jej w innym miejscy. W 1945 roku ówczesne władze miasta chciały w taki sam sposób postawić pomnik wdzięczności na Placu Wolności kolejnemu okupantowi armii czerwonej za "oswobodzenie" 22 stycznia 1945 roku Bydgoszczy w miejscu Kościoła który miał być rozebrany i w innym miejscu postawiony. Dzięki Mądrym Księżom Balcerkom - Braciom z Fary, głównie Profesorowi, zanim bezwładna komusza machina zniszczenia zatrybiła, Kościół był już w pierwszych dniach lutego poświęcony i uniknął losu Tendrowni.
i
iwo.l.
Tysięczny artykuł o tej ruinie, a jeszcze dajecie tytuł, że zapomniana, jak może być zapomniana, jak co chwile o niej piszecie. Tą ruiną nikt się nie interesował przez dziesiątki lat, a teraz czytam komentarz, że ludzie z całej Polski przyjeżdżali by ją zwiedzać. Kpiny. Entuzjaści kolei w du*ie mieli lokomotywownie, a teraz w internecie wyrażają wielkie oburzenie. Śmiech na sali i pajacowanie.
Z
Zbig
To jest przykład jak miasto traktuje sprawę ochrony zabytków. Wyburzenie pałacyku przy ul. Grunwaldzkiej , dopuszczenie do degradacji browaru w Myślęcinku , rozpoczęcie rozbiórki młynów przy Elbląskiej , budowa parkingu - monstrum - Pod Blankami , brak koncepcji zagospodarowania elementów żeliwnych , świetnie zachowanych ( 150 lat ) z wiaduktu z ul.Grunwaldzkiej , rozwalające się kamienice przy ul.Długiej , itd. .to efekt działalności zarządu miasta , służb konserwatorskich sowicie opłacanych przez podatników. Obserwuje się zjawisko : im więcej służb w danej dziedzinie ( ochrona zabytków, ochrona środowiska ) tym więcej zaniedbań . Powszechne zjawisko tumiwisizm jest jakby wpisany w zakres obowiązków służb państwowych i samorządowych .
p
pim
jak jest tak mocno zabytkowa to wepchnąć ją do muzeum
M
Mia
Przecież było wiadomo że po rozebraniu nikt już jej nie odbuduje. Czy miasto oraz Pesa ma nas za idiotów? Zysk tak a reszta nie ważne.
i
info1
Pesa rozebrała to niech teraz pesa postawi ja tam gdzie ma stac a nie bedzie ciagnac kase z miasta.!!
n
nagan
Szkoda, że to Feluś Dzierżyński nie żyje, wtedy by to PESA się nie awanturowała. Byłaby już "roz...budowana" w... lesie do Rynkowa i Maksymilianowa na wieki wieków.
e
emeryt21
"Tendrownia" skad wzieliscie taka nazwe ? Owszem, znam to slowo, ale dlatego, ze zajmuje się modelarstwem kolejowym. Ta nazwa była uzywana w XIX wieku i zanikla ponad 100 lat temu...
Z** mi tego zabytku. Rozumiem, ze czas idzie nieustannie do przodu i trzeba było rozebrać budynek. Dzisiaj można wykorzystać go jako hale wystawowa w parku w Myslecinku. To byłoby cos cudownego.....takich zabytkow już jest mało w Europie....Entuzjasci kolei i modelarze przyjezdzaliby z całej Polski i okolic.......
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski