Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa kuczka w bydgoskim Starym Fordonie po roku znowu do prac konserwatorskich

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Mieszkańców irytuje stan zabytku.
Mieszkańców irytuje stan zabytku. Tomasz Czachorowski
Pozostałość po fordońskich Żydach, rodzaj drewnianej przybudówki przy domu, która ma symbolizować namiot przeznaczony do modlitw, ma kłopoty. To o tyle irytujące dla mieszkańców i miłośników historii Starego Fordonu w Bydgoszczy, że niedawno przeprowadzono jej renowację; ale gołym okiem widać, że elementy konstrukcji zwyczajnie się rozsychają.

Renowacja zabytkowej kuczki przy ul. Kapeluszników 2 w Starym Fordonie dobiegła końca. Prace budziły duże zainteresowanie mieszkańców, bo drewniany obiekt jest dość osobliwa przybudówką do domu. Budynek przy ul. Kapeluszników 2 to kamienica wzniesiona ok. 1905 roku. Niepozorna tzw. kuczka to rodzaj stałego namiotu, miejsca modlitw i spotkań podczas przypadającego jesienią żydowskiego święta Sukkot. To święto upamiętnia 40-letnią wędrówkę Żydów przez pustynię po ucieczce z Egiptu, kiedy spali, wzorem koczowników, w namiotach.

Cenne znaleziska w czasie inwentaryzacji

W trakcie inwentaryzacji poprzedzającej sporządzenie projektów w kuczce odnaleziono m.in. egzemplarz Tory w języku hebrajskim, która była prawdopodobnie własnością pierwszych właścicieli domu. W zakamarkach kamienicy trafiono również na listy oraz przedmioty codziennego użytku z lat 40. XX wieku. Prawdopodobnie należały do kobiety pochodzenia niemieckiego, która mieszkała w budynku w czasie II wojny światowej.

Prace ciesielsko-stolarskie kosztowały prawie 150 tys. zł.

Ocalenie zabytkowej przybudówki to zasługa członków Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu. To dzięki ich zabiegom obiekt w 2017 roku wpisano do rejestru zabytków.

"Dom należał do Itziga Bernessa i jego spadkobierców. Niewykluczone, że nadbudowa nad altaną powstała z inicjatywy innej żydowskiej rodziny. Wiemy, że ruchomy dach uległ pożarowi i został odbudowany w formie stałej. W okresie okupacji działalność usługową prowadził warsztat szewski. Do drzwi orientowanych prowadziła zewnętrzna klatka schodowa – czytamy na profilu Stowarzyszenia Miłośników Starego Fordonu."

Tymczasem kuczka ma problemy, na które zwracają uwagę bydgoszczanie. Rok po remoncie zaczyna się wyraźnie rozsychać. Miedzy deskami pojawiają się szpary. "Szkoda werandy po remoncie, albo przed kolejnym... Bydgoszcz to bogate miasto" - komentuje w mediach społecznościowych jeden z internautów.

To stare sosnowe deski

Byliśmy na miejscu. Ubytki widać gołym okiem, ściany w górnej części mają inne barwy... Co dalej?

- Będziemy działać - zapewnia Sławomir Marcysiak, miejski konserwator zabytków, i wyjaśnia: - Zgodnie z zaleceniami konserwatorskimi w remoncie wykorzystano jak najwięcej oryginalnych elementów drewnianych. Tyle tylko, że stare deski są sosnowe, drewno na otwartej przestrzeni reaguje różnie. Myśleliśmy o tym, żeby pomalować całość na jednolity kolor, ale drewno w różnym wieku też ma inną wchłanialność, mogą być różnice w wyglądzie. W każdym razie zajmiemy się sprawą.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera