Zamiast cukru będą produkować biopaliwa

Wiele wskazuje na to, że żnińska cukrownia zostanie wkrótce sprzedana spółce, która chce produkować biopaliwa z buraków cukrowych.

Ostatecznej decyzji w sprawie uruchomienia w żnińskiej cukrowni produkcji zastępczej oczekuje od Krzysztofa Kowy, prezesa Zarządu Krajowej Spółki Cukrowej, Leszek Jakubowski, burmistrz Żnina.

Wspiera go w tym względzie minister gospodarki Krzysztof Ardanowski. Interweniował też Tomasz Markowski, poseł PiS-u. Krzysztofa Kowę odwiedzili także w tej sprawie parlamentarzyści Andrzej Walkowiak i Kosma Złotowski, obydwaj reprezentujący tę samą partię. To od nich otrzymaliśmy informację, z której wynika, że do ostatecznych decyzji jest już niedaleko.

<!** reklama left>Rozmowy na temat przejęcia cukrowni zarząd KSC toczy z przedstawicielami spółki Auspol Limited.

- KSC umówiła się z Auspolem, że w ciągu miesiąca przedstawiciele spółki Auspol dokonają lustracji cukrowni Żnin pod kątem urządzeń przydatnych do produkcji syropu cukrowego - informują Andrzej Walkowiak i Kosma Złotowski.

Krzysztof Kowa nie ukrywa, że Krajowa Spółka Cukrowa jest gotowa sprzedać cukrownię w Żninie pod warunkiem, że nie będzie ona produkowała cukru. Dlatego nie jest możliwa sprzedaż fabryki z całym ciągiem technologicznym do produkcji cukru, a jedynie z tą częścią, która potrzebna by była do produkcji bioetanolu. KSC obawia się jednak, że Auspol chce skupować od rolników buraki, na bazie których chce produkować biopaliwa, po wyższej cenie od tej, ktorą oferuje KSC.

Marek Wojciechowski, przewodniczący związków zawodowych cukrowników uważa, że oferta Auspolu jest korzystna. - Oni chcą przejąć większość majątku i wszystkich ludzi. Podchodzą do sprawy po ludzku i dlatego będziemy im przychylni - mówi.