Trzecia fala pandemii w Polsce przybiera na sile i trudno oszacować, kiedy przypadnie jej szczyt. Tymczasem zbliżają się święta wielkanocne, a więc czas wyjazdów rodzinnych i tłumnie odwiedzanych sklepów i marketów.
Od przynajmniej kilku dni mówiło się o tym, że w czasie Wielkanocy 2021 może zostać wprowadzony zakaz przemieszczania się.
"Myślę, że jesteśmy bardzo bliscy tego" - mówił na antenie TVN24 prof. Andrzej Horban, główny doradca premiera ds. Covid-19, odpowiadając na pytanie, czy zakaz przemieszczania się, to realny scenariusz.
Taki zakaz obowiązywał już w zeszłym roku, właśnie w czasie świąt wielkanocnych. Można było przemieszczać się tylko w uzasadnionym przypadku. Były to np.:
- wyjazdy do pracy
- zrobienie zakupów
- wyjście na krótki spacer z psem
Czy tak samo będzie w tym roku? Na razie rząd nie zdecydował się na wprowadzenie takiego zakazu. Morawiecki i Niedzielski zaapelowali natomiast, aby święta spędzić w najbliższym gronie i ograniczyć wyjazdy.
Wprowadzony będzie natomiast limit gości, jaki może zasiąść przy świątecznym stole. Będzie to 5 osób, nie licząc domowników i osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. To takie samo obostrzenie, jakie zostało wprowadzone na czas świąt Bożego Narodzenia.
