Zobacz wideo: Jak ekologicznie uprawiać ogródek? Oszczędzanie wody na działce
Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy jak większość tego rodzaju miejsc podczas pandemii boryka się z problemami finansowymi. I choć przez wiele miesięcy starało się sobie radzi, teraz jest już jasne, że potrzebuje pomocy. Inaczej może zostać zamknięte.
To też może Cię zainteresować
Pandemia zamknęła Muzeum Mydła na długo
Muzeum Mydła i Historii Brudu w Bydgoszczy działa od 8 lat. To przedsięwzięcie całkowicie prywatne. Muzeum szybko zyskało popularność nie tylko wśród dorosłych, ale także wśród dzieci. Dlatego też chętnie pojawiały się tutaj zarówno z rodzicami, jak i wycieczkami szkolnymi. Niestety, pandemia zmieniła wszystko.
- Od początku pandemii robiliśmy dobrą minę do złej gry. Pierwsze miesiące zamknięcia przetrwać pomogła nam rządowa tarcza, ale już o kolejną pomoc nie mogliśmy się starać - mówi Adam Bujny, współwłaściciel Muzeum Mydła i Historii Brudu. - Prosiliśmy w wielu urzędach, pukaliśmy do wielu drzwi, ale z przyczyn formalnych nie mogliśmy na nic już liczyć. Robiliśmy, co w naszej mocy, by utrzymać się na powierzchni. Kiedy zorientowałem się, że nie mamy pieniędzy, aby wypłacić pracownikom pensje za marzec, wiedziałem: albo zamkniemy muzeum w ciągu miesiąca, albo potrzebujemy cudu.
Młodzi muzycy z Bydgoszczy zagrali dla muzeum
Na szczęście cud się zdarzył. Bydgoszczanie i sympatycy muzeum postanowili je wspomóc. Ogłoszono internetową zbiórkę pieniędzy na rzecz muzeum. W dwa dni po jej utworzeniu udało się już zebrać około 20 tys. zł. Co prawda, docelowo potrzeba aż 90 tys. zł, ale jak podkreślają właściciele takie wsparcie ze strony różnych osób jest bardzo budujące.
Pojawiły się też nowe pomysły na to, jak pomóc temu wyjątkowemu miejscu. Kilka dni na profilu muzeum na Facebooku odbył się koncert online. Dla muzeum zagrali młodzi muzycy, Adrianna Rychwalska i Kris Forbot.
- W Muzeum Mydła i Historii Brudu byłam z moim synem, a także dziećmi z przedszkola, w którym pracuję – mówi Adrianna Rychwalska, bydgoszczanka. - Powiedziałabym nawet, że muzeum stało się miejscem charakterystycznym dla Bydgoszczy, dlatego jeśli ktoś mnie pytał, co warto zobaczyć w naszym mieście, zawsze mu je polecałam. Kiedy więc kilka razy na Facebooku i Instagramie wyskoczyła mi informacja o zbiórce internetowej dla muzeum, które przez pandemię może przestać istnieć, pomyślałam, że fajnie byłoby coś zrobić, aby włączyć się w tę akcję. Razem z moim kolegą. Krisem Forbotem, wpadliśmy na pomysł zorganizowania koncertu online w muzeum. Pomysł spodobał się właścicielom, a potem wszystko potoczyło się już szybko.
Podczas koncertu udało się zebrać pieniądze
Koncert, który transmitowany był na żywo 14 kwietnia 2021, zebrał całkiem spore grono uczestników, bo około 100 osób. - Jak na duet, który nie jest znany, to niemało – śmieje się Adrianna Rychwalska. - Nie był to nasz pierwszy koncert online. Taki występ jest oczywiście inny niż na żywo, bo nie ma publiczności. Grając w muzeum nie wiedzieliśmy, czy koncert się podoba, czy też nie. Ale komentarze rozwiały wątpliwości, bo nie zabrakło wielu miłych słów i nawet próśb o bisy. To było bardzo fajne przeżycie, a jednocześnie cieszyliśmy się, że możemy pomóc muzeum, bo podczas naszego występu udało się zebrać pieniądze. Myślę też, że muzeum jest bardzo dobrym miejscem na koncerty i według mnie niejeden mógłby się tam jeszcze odbyć.
Koncert cały czas jest dostępny na Facebooku. Wystarczy wejść na profil Muzeum Mydła i Historii Brudu. Koncertu Ady Rychwalskiej i Krisa Forbota możecie posłuchać
Nadal trwa również internetowa zbiórka dla muzeum. Można do niej dołączyć tutaj
Współpraca: Dorota Witt
