Zacięty bój o miododajne ośrodki ruchu drogowego

Odwołanie szefów WORD-ów w Bydgoszczy i Włocławku oburzyło lewicę. - Bo naruszyliśmy chory układ - odpowiada wicemarszałek Maciej Eckardt, któremu podlegają ośrodki.

- Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego stały się miejscem ciepłych posadek dla mundurowych emerytów, zatrudnianych tam jako egzaminatorzy i zarabiających niewyobrażalne sumy. W Bydgoszczy np. odkryliśmy, że jeden z egzaminatorów miał pensję 13,5 tysiąca złotych, a do tego - solidną emeryturę z MSWiA. Takich przypadków jest więcej - mówi Maciej Eckardt (PiS), wicemarszałek województwa, któremu podlegają WORD-y. - Gabinet odwołanej we Włocławku pani dyrektor Barbary Dombrowskiej wygląda tak, że każdy minister by pozazdrościł. Tym także chcemy się zająć. Nie bez znaczenia jest też historia budowy nowej siedziby włocławskiego WORD, którą musiała zająć się prokuratura.

<!** reklama left>Zdaniem wicemarszałka, odwołanie Dombrowskiej oraz Romana Skibickiego, dyrektora placówki w Bydgoszczy, wywołuje oburzenie u tych, którzy boją zmian. Przypomnijmy, że na miejsce zdegradowanych (zaproponowano im niższe stanowiska) powołano osoby związane z PiS-em. W Bydgoszczy szefem WORD został Tadeusz Kondrusiewicz, pełnomocnik PiS na bydgoski powiat grodzki, z wykształcenia politolog, ale posiadający doświadczenie w firmach transportowych. Natomiast we Włocławku - Jarosław Chmielewski, radny miejski, członek władz okręgowych PiS, prowadzący agencję reklamowo-marketingową. Czy ich kwalifikacje są wystarczające do kierowania WORD-ami?

- Zdecydowanie tak. Chodzi nam o sprawne zarządzanie administracyjne, w wykonaniu osób „z zewnątrz”, spoza układu. Wymienione osoby sprostają temu zadaniu - zapewnia Wojciech Jaranowski, radny wojewódzki PiS.

Oprotestowująca publicznie zmiany lewica do dziś ma w ośrodkach ruchu drogowego „swoich ludzi”. Jednym z nich jest Stanisław Pawlak, szef radnych Lewica i Demokraci w sejmiku wojewódzkim. We włocławskim WORD zatrudniony jest jako koordynator egzaminatorów, z pensją ok. 6,5 tys. zł brutto. Jego partyjny kolega Jan Szopiński ujmuje się za odwołanymi dyrektorami. - Zwolniono świetną panią dyrektor Dombrowską, w jej miejsce zatrudniając osobę z nadania partyjnego - podkreślał wczoraj na sesji sejmiku.

Maciej Eckardt nie zamierza cofać się pod obstrzałem krytyki. - Niebawem zmiany dotkną też i WORD w Toruniu - zapowiada wicemarszałek. - A wszystkie ośrodki dostały wyraźne wskazówki, które maja wprowadzić w życie. Dotyczą one przede wszystkim urealnienia kosztów funkcjonowania i usprawnienia zdawania egzaminów.