Zobacz wideo: Mandat za brak maseczki w samochodzie!
- Najpierw okazało się, że mamy zarażonych dwóch egzaminatorów w Inowrocławiu. Powiadomiliśmy sanepid i trafili na 10-dniową kwarantannę. Z tego powodu do 3 listopada włącznie ten ośrodek egzaminacyjny jest zamknięty. Nasi pracownicy nie mają objawów i mają wrócić do pracy - informuje nas Andrzej Gross, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Bydgoszczy.
Pięcioro zarażonych
W centrali w Bydgoszczy Covid-19 źle poczuła się najpierw jedna egzaminatorka, więc na koszt WORD-u wykonano testy dla wszystkich pracowników. U niej i czworga innych egzaminatorów wyniki wyszły niestety pozytywnie.
Dlatego 22 października przerwano egzaminy na wszystkie kategorie prawa jazdy, by wznowić je 27. W tym czasie obiekt w Bydgoszczy był zamknięty , a kontakt możliwy tylko telefonicznie lub mailowo. Osobom zapisanym w tych dniach na egzamin państwowy wyznaczono nowe terminy.
Robią co mogą
- Robimy wszystko, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa - zapewnia dyrektor Gross. - Tych, którzy są zdrowi i pracują, podzieliliśmy na dwie grupy, które nie stykają się ze sobą. Mają osobne pomieszczenia i przemieszczają się oddzielnymi ciągami komunikacyjnymi. I oczywiście obowiązują ogólne zasady sanitarne, jak noszenie maseczek oraz rękawiczek ochronnych.
Andrzej Gross dodaje, że szczególną ochroną objęci zostali starsi pracownicy najbardziej narażenia na zakażenie. Na zachorowania covidowe nałożyły się zwykłe - grypowe, co oznacza zwolnienia lekarskie. Niektórzy korzystają też z prawa opieki nad dziećmi.
- To wszystko oznacza, że pracujemy można powiedzieć na pół gwizdka. Osobom zapisanym na dane terminy wyznaczamy późniejsze.
Toruń i Włocławek są "czyste"
- Odpukać, u mnie wszyscy pracownicy są zdrowi, więc nie mam w planach zawieszenia egzaminów – zapewnia Marek Staszczyk, dyrektor WORD-u w Toruniu. - Co prawda kolejki do egzaminów wydłużyły się, ale teraz odbywają się planowo. Nie musimy przepisywać kursantów na późniejsze terminy.
Dyrektor Gross: Robimy wszystko, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa
- Jeden z naszych egzaminatorów zaraził się podczas urlopu i nie wrócił już do pracy. Nie miał kontaktu z pozostałymi pracownikami, więc nie było ryzyka, że covid rozniesie się wśród załogi. I on jako jedyny pozostaje na kwarantannie - wyjaśnia Marek Stelmasik, dyrektor włocławskiego WORD-u. - Jednak pozostali egzaminatorzy musieli przejąć część jego obowiązków i zamiast 9 osób, musieli do niedawna egzaminować po 10, zanim nie rozładowała się kolejka przypisana do tego egzaminatora. Oczywiście o tym fakcie powiadomiliśmy Urząd Marszałkowski w Toruniu jako organ nadzorujący.
Dyrektor Stelmasik dodaje, że teraz na egzamin czeka się od 2 do 2,5 tygodni. Absencja dotyczy także osób przystępujących do egzaminów - każdy kto zgłosi konieczność jego przesunięcia co najmniej dzień przed terminem, zapisywany jest na późniejszy i nie traci wpłaconych pieniędzy.
WORD-y proszą tylko, aby na egzaminy zgłaszać się w dobrym stanie zdrowia oraz bezwzględnie wyposażyć w środki ochrony osobistej.
Minister dołożył swoje...
Wszyscy szefowie ośrodków egzaminacyjnych w regionie zwracają uwagę na fakt, że perturbacje związane z pandemią nałożyły się na obowiązujące od początku tego roku fatalne ich zdaniem rozporządzenie ministra infrastruktury w sprawie egzaminowania osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami.
W których regionach jest najwięcej kontroli policji na Wszys...
Ten akt prawny ogranicza liczbę osób egzaminowanych do 9 na jednego egzaminatora, a w sytuacji kryzysowej (gdy np. jakiś egzaminator zachoruje) do 10. WORD nie może więc zwiększyć efektywności swoich pracowników, nie może sprawdzić wiedzy i umiejętności większej liczby kursantów.
To zaś przekłada się bezpośrednio na coraz mniejsze wpływy do kasy ośrodków egzaminacyjnych, które funkcjonują dokładnie na takich samych zasadach rynkowych jak normalne przedsiębiorstwa.
Marek Staszczyk, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Toruniu i jednocześnie prezes Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów WORD, szacuje że pół roku jakie minęło od początku pandemii przyniosło trzem ośrodkom w regionie 2,4 mln zł strat (w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego). W tym czasie WORD-y w Kujawsko-Pomorskiem przeprowadziły ok. 40 proc. egzaminów mniej. W całej Polsce straty wynoszą prawie 40 mln zł.
