https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabetonowali Polonię

Krzysztof Wypijewski
Bydgoszczanie polegli, bo kompletnie zaskoczyła ich nawierzchnia rybnickiego owalu. „Rekiny” wiedzą, że od tego sezonu poloniści preferują przyczepne tory i dlatego przygotowali „beton”.

Bydgoszczanie polegli, bo kompletnie zaskoczyła ich nawierzchnia rybnickiego owalu. „Rekiny” wiedzą, że od tego sezonu poloniści preferują przyczepne tory i dlatego przygotowali „beton”.

<!** Image 2 align=none alt="Image 170126" sub="Na twardym i suchym torze „Rekiny” czuły się doskonale. Na zdjęciu: Rory Schlein przed Tomaszem Gapińskim, Danielem Pytlem i Szymonem Woźniakiem Fot. Flipper">Jeszcze do niedawna, aby pokonać Polonię na własnym obiekcie, wystarczyło ostro zbronować nawierzchnię. Teraz sytuacja się zmieniła. Od momentu, kiedy menedżerem został Robert Sawina, na Sportowej jest „pod koło”. Na takim torze bydgoszczanie trenują, taki był podczas Kryterium Asów oraz meczu z Lokomotivem Daugavpils. Rybniczanie doskonale o tym wiedzieli.

- Na pojedynek z Polonią musiał być „beton”. Jak przyjadą inne drużyny, to przygotujemy tor inaczej - przyznał Sławomir Drabik, który na dwa dni przed meczem został wypożyczony z Włókniarza Częstochowa i w debiucie zdobył dla RKM 8 oczek.

<!** reklama>- Kiedy byłem juniorem, to jeździłem na twardym torze w Rybniku. Nigdy nie był on jednak aż taki twardy - potwierdził Robert Sawina.

Liderzy się gubili

Manewr powiódł się w stu procentach, bo „Rekiny” pokonały faworyzowanych rywali 48:42. Poloniści nie radzili sobie na rybnickim owalu. Poniżej oczekiwań pojechali nawet liderzy, czyli Grzegorz Walasek (11+1) oraz Emil Sajfutdinow (9+1).

- Nie jest tajemnicą, że twarde nawierzchnie nie należą do moich ulubionych. Długo szukałem odpowiednich ustawień. Udało się dopiero na ostatni wyścig - nie ukrywał kapitan Polonii.

O komentarz do niedzielnego meczu „Express” poprosił także Tomasza Suskiewicza, menedżera Emila Sajfutdinowa.

- Było bardzo, bardzo twardo. Za mocne okazały się nawet te silniki, które mieliśmy przygotowane na taką nawierzchnię - relacjonuje opiekun uczestnika cyklu Grand Prix i dodaje: - Poza tym, w Bydgoszczy nie było w tym roku ani jednego treningu na twardym torze.

- Ale podobno łatwiej jest przestawić sprzęt z przyczepnej nawierzchni na „beton” niż odwrotnie? - dopytujemy.

Suskiewicz: - Tak, ale konieczna jest też zmiana stylu jazdy. Dla zawodnika, który miał tak długi rozbrat z motocyklem, nie jest to takie proste. Emil potrzebuje teraz jak najwięcej startów. Dlatego wyjeżdżamy do Szwecji. W sobotę weźmiemy udział w turnieju w Vet- landzie, a w poniedziałek w Motalii.

Same nazwiska nie jeżdżą

Jerzy Kanclerz nie szuka usprawiedliwień.

- Może i dobrze, że rywal wylał na nas kubeł zimnej wody. Przekonaliśmy się, że same nazwiska nie jadą. Trzeba włożyć naprawdę sporo serca i wysiłku, aby osiągnąć zadowalający rezultat - oświadczył dyrektor ds. sportowych ŻKS Polonia Bydgoszcz SA.

Najbliższa okazja do rehabilitacji nadarzy się w poniedziałek, 25 kwietnia. Tego dnia na Sportową zawita GTŻ Grudziądz (godz. 16.30). Tylko przekonujące zwycięstwo w derbach pozwoli kibicom zapomnieć o rybnickiej wpadce.

Dziś juniorzy na Sportowej

Tymczasem rozpoczynają się zmagania w Pomorskiej Lidze Młodzieżowej. Pierwszy turniej odbędzie się dzisiaj na stadionie przy ul. Sportowej. Kibice zobaczą w akcji aż pięciu polonistów: Szymona Woźniaka, Damiana Adamczaka, Mikołaja Curyłę, Patryka Brauna i Mikołaja Drożdżowskiego. Pojadą także młodzieżowcy z Torunia, Grudziądza i Gdańska. Początek zawodów o godz. 16.00, wstęp wolny.

Jutro półfinały Złotego Kasku

W Krośnie i Rawiczu rozegrane zostaną jutro półfinałowe turnieje Złotego Kasku. Na torze „Wilków” wystartuje m.in. Grzegorz Walasek (rezerwowym będzie Robert Kościecha), z kolei na obiekcie „Niedźwiadków” pojedzie Tomasz Gapiński.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ermol
Do Adama !!

Tłumaczenie będzie pewnie takie samo, ponieważ Gniezno od lat preferuje "beton", ale jest ono śmiechu warte, bowiem jeszcze rok temu w obozie Polonii "płakano", że na wyjazdach tory są przyczepne, a ten płacz jest tym bardziej śmieszny jak się popatrzy jacy doświadczeni żużlowcy w barwach Polonii jeżdżą.
A
Adam
Panie Suskiewicz tak się składa, że byłem przed sezonem na dwóch treningach i był "beton". Więc niech pan przestanie takie rzeczy gadać. Rozumiem, że broni pan swojego podopiecznego Emila, ale to właśnie On najbardziej zawiódł w Rybniku. Zawodnik z GP nie może się dać tak objeżdżać. Nie winie tylko Jego, bo za porażke w Rybniku odpowiedzialny jest cały zespół (może z wyjątkiem Gizatulina i Woźniaka, choć po tym drugim więcej się spodziewam).
Ciekaw jestem jakie będzie tłumaczenie jak Polonia przegra w Gnieźnie? Wtedy, że się okaże, że tor był za przyczepny?
E
Ermol
Patrząc z perspektywy kilku ostatnich lat, problemem Polonii jest brak lidera ( liderów ) a także niepewna druga linia szczególnie w meczach wyjazdowych. Ktoś kto śledzi karierę Walaska wie, że to solidny żużlowiec, ale nigdzie nie był w zespole zdecydowanym liderem. Emil jest zbyt młodym żużlowcem, a ponadto ( przykre to ) zbyt przereklamowanym, gdyż dopóki był młodzieżowcem większość punktów zdobywał na młodych jeźdźcach innych drużyn a z liderami na wyjazdach nie daje sobie rady. Jeśli do tego dodamy chimerycznych Kościechę i Gizatulina oraz niepewnego Gapińskiego to na czym oparty był ten optymizm, otóż na nazwiskach, a te same nie jeżdżą. Również trener Sawina, jak poprzednio Woźniak liczy na naszą młodzież, ale tu też hurraoptymizmu nie widać i inne zespoły z czołówki ( dojdzie w Gdańsku Ward ), są od nas mocniejsze ( Gomólski, Gustafsson w Gnieźnie ) więc ten awans róbmy na dwóch kołach, a nie już kalkulowano kto w przyszłym sezonie w ekstralidze będzie w barwach Polonii jeździł. Zapewne ten zimny prysznic z Rybnika nie jest ostatnim, bo według mnie w tym składzie na wyjeździe Polonia wygrać może tylko w Łodzi i Poznaniu obym się mylił.
x
xyz71
zaskoczeni to są wszyscy kibice ale z drugiej strony wielu twierdziło że polonia na wyjeżdzie nie wygra nic, a ja uważam że kościechę i gizatulina powinni juz w zeszłym roku na zbity pysk wywalić, oboje gwiazdorzą a jadą jak kolarze, podobno tylu zawodników chcialo jeżdzić w polonii a tu żadnych zmian ciąglę te same sieroty
w
widz
Na spodziewane mecze 60:30 nie chodzę. Nuda. Ciekawie jest w równej lidze. Nawet 2. Emocje są kwintesencją sportu.
m
marcin1899
jaka rehabilitacja z grudziądzem ? waszym obowiązkiem jest wygrać ten mecz minimum 60:30 !! rehabilitacja to będzie jak wygracie przekonująco w gnieznie !! zresztą aby zrehabilitować się za takie upokorzenie musielibyście wygrać wszystkie mecze do końca ligi !! z takim budżetem przegrywamy z ogórkami !! niestety to już nie te czasy gdy zawodnicy dawali z siebie wszystko !! teraz mamy samych najemników a kiedyś jeździli dla nas prawdziwi zawodnicy gotowi zostawić serce na torze dla klubu !! ahh nie chce mi się już nawet gadać na temat tego klubu, zeszli na samo dno
x
xyz71
wszyscy tylko przepraszają i sie tłumaczą że był beton w rybniku a w bydgoszczy przez dwa lata był beton i jakoś jeżdzili, więc śmieszy mnie to że po kilku treningach jakie zrobił sawina z nawierzchnia pod koło wszyscy zapomnieli jak sie jeżdzi na betonie, poza tym beton będzie wszędzie w gdańsku,gnieznie i grudziądzu więc reasumując wszędzie przegrają, taki budżet, tyle kasy dla zawodników i totalna zlewka, skoro uwżają się za profesjonalistów to nie ma znaczenia na jakim torze jeżdzą,
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski