https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Za miesiąc znowu się spotkają

Krzysztof Wypijewski
- Sędzia okradł nas ze zwycięstwa - mówił Piotr Protasiewicz, który w kontrowersyjnych okolicznościach został wykluczony z ostatniego biegu.

- Sędzia okradł nas ze zwycięstwa - mówił Piotr Protasiewicz, który w kontrowersyjnych okolicznościach został wykluczony z ostatniego biegu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 59560" sub="Rafał Okoniewski chyba czuł się winny upadku Piotra Protasiewicza w piętnastym wyścigu, bo podjechał do zielonogórzanina, aby mu coś wyjaśnić. /Fot. Jarosław Pabijan">Zielonogórzanie przegrywali przez większość spotkania, ale dzięki fantastycznej końcówce byli bardzo blisko zwycięstwa. Zwycięstwa, które promowało ich awansem do czołowej szóstki. Zabrakło 1 punktu...

Przed ostatnią odsłoną wieczoru było 44:40 dla ZKŻ. Gości urządzała nawet porażka 2:4. Ze startu najlepiej wyszedł Grzegorz Walasek. Za nim jechał Krystian Klecha. Przy wyjściu z drugiego łuku motocyklami sczepili się Piotr Protasiewicz i Rafał Okoniewski. „PePe” upadł na tor, a wszyscy zgromadzeni na stadionie byli przekonani o winie bydgoszczanina. Zresztą „Okoń” podjechał po chwili do schodzącego do parkingu rywala i najprawdopodobniej chciał go... przepraszać. Sędzia Artur Kuśmierz po obejrzeniu zapisu wideo podjął jednak decyzję o wykluczeniu Protasiewicza.

<!** Image 3 align=left alt="Image 59560" sub="Sędzia uznał jednak, że „Okoń” nie faulował i z powtórki wykluczył zawodnika w białym kasku. /Fot. Jarosław Pabijan">W powtórce znów najlepiej spod taśmy wyszedł Walasek. Na prowadzeniu był jednak bardzo krótko, bo po chwili wyprzedził go Okoniewski. W tym momencie Zielona Góra była w czołowej szóstce ligi. Za wygraną nie dawał jednak Krystian Klecha. Na ostatnim łuku wyprzedził zielonogórzanina atakiem przy krawężniku.

- Grzegorz popełnił błąd odchodząc od krawężnika - mówił popularny „Krycha” - Jednak remis mnie nie satysfakcjonuje. Zwycięstwo na zakończenie rundy wyglądałoby lepiej.

Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że Polonia dopisała sobie ostatecznie 2 oczka (bonus dla nas, bo w pierwszym meczu wygraliśmy 46:43).

<!** reklama right>Z kolei ZKŻ wzbogacił się tylko o 1 punkt. Pozwoliło to zrównać się w tabeli z tarnowską Unią. Do czołowej szóstki zakwalifikowały się jednak „Jaskółki” ponieważ miały lepszy bilans dwumeczu z Zieloną Góra. Zespół z Myszką Miki na plastronie będzie zatem rywalem bydgoszczan w barażu o utrzymanie. Pierwsze spotkanie 2 września w grodzie nad Brdą.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski