Ani upały, ani duże wahania temperatury nie wpływają korzystnie na nasze zdrowie. Co więc robić, aby się przed nimi ustrzec?
Wczorajszy dzień był jak dotąd rekordowy pod względem wysokości temperatury powietrza. Z czasem będzie się robiło jeszcze cieplej, ale jak na razie wciąż czekają nas spore wahania słupka rtęci. Choć często wydaje nam się, że po zimie żadne choroby już nam nie grożą, to właśnie przy takiej pogodzie najłatwiej można zachorować na anginę. A to dlatego, że wahania temperatury powodują skurcz naczyń krwionośnych gardła, przez co staje się ono podatne na ataki bakterii.
<!** reklama>- Paradoksalnie latem najczęściej mamy do czynienia z anginą. Upały najgorzej znoszą osoby starsze, często już schorowane, które nie piją odpowiedniej ilości płynów. W przypadku wahań temperatury trzeba pamiętać o odpowiednim ubiorze, by się nie wyziębić, ale w razie potrzeby móc się rozebrać. W przypadku ochłodzenia pomagają łakocie, która dostarczą nam energii - radzi dr Beata Pulkowska, lekarz rodzinny ze szpitala im. Biziela.
A jak sobie radzić, gdy słupek rtęci zacznie nieubłaganie piąć się w górę? Najważniejsze jest, by pić dużo niegazowanej wody. Unikać za to należy alkoholu oraz wysokokalorycznych posiłków. Tłuste mięso warto zastąpić lekkostrawnymi warzywami i owocami. Jeśli nie musimy, powinniśmy unikać wysiłku oraz wychodzenia na słońce.
- W tym sezonie jak na razie nie było przypadków, by trafiali do nas na ostry dyżur pacjenci, którzy zasłabli przez wysoką temperaturę. Zdarza się to zwykle latem - mówi Marta Laska, rzeczniczka szpitala im. Jurasza. - Profilaktyka jest szeroko zakrojona i wiemy, jak przed upałami należy się chronić. Do znanych sposobów dodać mogę, że przez wyjściem z samochodu lub innego pomieszczenia warto wyłączyć na chwilę klimatyzację, co uchroni nasze drogi oddechowe przed podrażnieniem.(ts)
