https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Z Leszna na pomoc Polonii

Krzysztof Wypijewski
Jarosław Deresiński będzie prezesem żużlowej spółki. Decyzja zapadła wczoraj późnym wieczorem.

Jarosław Deresiński będzie prezesem żużlowej spółki. Decyzja zapadła wczoraj późnym wieczorem.

<!** Image 3 align=none alt="Image 200710" sub="Jarosław Deresiński. Fot.: facebook">

W żużlowej spółce nie dzieje się ostatnio najlepiej. Najwięcej zawirowania towarzyszy wyborowi nowego prezesa. Do pierwszego konkursu zgłosiło się trzynastu kandydatów. Zdecydowano się nawet na odpowiednią osobę, ale w ostatniej chwili człowiek ten się wycofał. <!** reklama>

Korda okłamał radę?

Przy drugim podejściu wpłynęło siedem aplikacji. Wygrał Maciej Korda, ale urzędował zaledwie dwa dni. Jak się okazało, przez kilka pierwszych miesięcy chciał pracować w Polonii w poniedziałki, środy i piątki. W pozostałe dni tygodnia miał być prezesem w tucholskiej spółdzielni inwalidów.

- W trakcie trwania konkursu pytaliśmy kandydatów, ile czasu zajmie im rozwiązanie umowy z dotychczasowym pracodawcą. Maciej Korda mówił, że w jego przypadku mogą to być maksymalnie dwa-trzy tygodnie. Okazało się, że jest inaczej. Dlatego musieliśmy się rozstać - mówił wczoraj dziennikarzom Józef Gramza, przewodniczący rady nadzorczej ŻKS Polonia SA, która kierowanie spółką powierzyła tymczasowo prokurentowi Andrzejowi Polkowskiemu.

Prezes wieczorową porą

Ten ostatni kierował żużlową spółką zaledwie 24 godziny. Wszystko dlatego, że rada nadzorcza błyskawicznie znalazła prezesa. Został nim Jarosław Deresiński. 49-letni leszczynianin startował w drugim konkursie na stanowisko prezesa. Już w środę, a więc w dniu, w którym rezygnację złożył Korda, zawitał do Bydgoszczy. Rozmowy trwały aż do czwartku do późnych godzin wieczornych. Przed godz. 22.00 do naszej redakcji wpłynęło oświadczenie z Polonii:

„Rada Nadzorcza Żużlowego Klubu Sportowego Polonia Bydgoszcz S.A. odbyła dnia 29 listopada posiedzenie, podczas którego wybrano nowego Prezesa Zarządu. Został nim Jarosław Deresiński, który dotychczas kierował J.M. Sp. z o.o. Oficjalny Dystrybutor Julius Meinl na terenie Polski. Firma, którą zarządzał wspierała i sponsorowała żużlowców. Nowy szef bydgoskiej Polonii ma 49 lat, urodził się w Lesznie, a od kilkunastu lat mieszka w Warszawie. Jest pasjonatem czarnego sportu”.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nowy prezes liczy na wsparcie Jerzego Kanclerza, byłego dyrektora klubu i menedżera drużyny. Dziś Deresiński spotka się z dziennikarzami.

Ratusz traci cierpliwość

Zanim jednak zapadły powyższe decyzje, w ratuszu odbyła się konferencja prasowa. Wiceprezydent Sebastian Chmara nie krył swojego poirytowania sytuacją w klubie ze Sportowej.

- Swoimi poczynaniami pokazujemy, że zależy nam na Polonii. Miasto poręczyło przecież kredyt, w przyszłym roku klub dostanie od nas 3,5 miliona złotych, a w kolejnych dwóch latach ponad 3,3 miliona. To najwięcej spośród wszystkich bydgoskich klubów. Odnoszę jednak wrażenie, że tylko ratusz ponosi odpowiedzialność za losy bydgoskiego żużla. Tracimy już cierpliwość. Jak długo można wspomagać klub, który nie jest w stanie wyłonić prezesa? To pokazuje słabość środowiska żużlowego w Bydgoszczy.

- Odpowiedzialność za losy klubów sportowych nie może spoczywać na samorządzie. W przyszłym roku będziemy więc chcieli sprzedać swoje udziały w Polonii i Delekcie. Tak zrobiliśmy z Zawiszą. Procedury wyceny wartości spółek już zostały uruchomione. Jeśli dojdzie do sprzedaży, to miasto będzie nadal wspierać finansowo spółki, ale już tylko poprzez podpisanie z nimi umów o świadczeniu usług promocyjnych.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski