Synagoga przy ulicy Szkolnej znalazła się - obok kościołów i Diabelskiego Młyna - na trasie zwiedzania podczas „Nocy muzeów”.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172420" sub="„Noc muzeów” była okazją do przekonania się, że synagoga jest doszczętnie zrujnowana... O skarbach bazyliki mniejszej i innych zabytkach Koronowa opowiadał Grzegorz Myk / Fot. Andrzej Probant">Doszczętnie zrujnowany budynek jest od kilku miesięcy własnością gminy Koronowo.
Pod koniec XIX wieku w Koronowie żyło ponad 600 Żydów. Przed drugą wojną światową, jakby przeczuwając nadciągające piekło nazizmu, większość mieszkańców tej żydowskiej gminy wyemigrowała z Polski. Synagogę kupiło w połowie 1938 roku miejscowe Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, ale nie cieszyło się swoim nabytkiem zbyt długo. Wybuchła wojna, hitlerowcy urządzili w bożnicy magazyn. Po wojnie na długie lata budynek stał się siedzibą kina „Brda”: piece kaflowe, seanse „Indiany Jonesa” i plakaty w holu dobrze pamięta jeszcze pokolenie dzisiejszych trzydziestoparolatków. Kino zamknięto w latach 80. i odtąd dla dawnej synagogi zaczęły się coraz gorsze czasy. Czego tu nie było! Dyskoteka, lumpeks, skład norweskich darów dla najuboższych, o swoją przedwojenną własność upomnieli się także członkowie reaktywowanego „Sokoła”. W tym czasie zarówno elewacja, jak i wnętrze budynku zamieniło się w przygnębiającą swoim widokiem ruderę. Dla wielu uczestników „Nocy muzeów” jej zwiedzanie było prawdziwym szokiem...<!** reklama>
<!** Image 3 align=none alt="Image 172421" sub="Fot. UM Koronowo">Od końca grudnia 2010 roku, na mocy podpisanego aktu notarialnego, właścicielem dawnej synagogi jest gmina Koronowo.
- Udało się to nam po latach starań - mówi burmistrz Stanisław Gliszczyński. - Najwięcej czasu zajęło ustalenie, do kogo właściwie ten obiekt należy. Okazało się, że prawnym spadkobiercą po spółce Neptun-Film jest Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, więc jako jednostka samorządowa wystąpiliśmy do sejmiku tego województwa z pismem o przekazanie nam budynku przy Szkolnej 6. Sprawę sfinalizowaliśmy pod koniec ubiegłego roku.
Na razie jedynym śladem dawnego przeznaczenia obiektu jest ufundowana przez Fundację Wiecznej Pamięci tablica pamiątkowa, informująca w językach polskim i hebrajskim, że to dawna synagoga. Jak widzi przyszłość doszczętnie zdewastowanej bożnicy koronowski samorząd? Nie jest tajemnicą, że przywrócenie jej dawnej świetności na pewno pochłonie krocie, a wszystkie prace będą się musiały odbywać pod ścisłym nadzorem konserwatorskim.
- Chcemy, żeby to miejsce służyło kulturze i edukacji - podsumowuje burmistrz. - Idealnie nadaje się na centrum muzealno-wystawowo-konferencyjne i właśnie jego utworzenie jest naszym celem.