Za nami pierwsze spektakle XX Bydgoskiego Festiwalu Operowego, w tym niecierpliwie oczekiwana „Halka” Stanisława Moniuszki. Pora na kolejnych gości.
<!** Image 3 align=none alt="Image 210579" sub="Scena z musicalu „Lalka” w reżyserii Wojciecha Kościelniaka. fot. Piotr Monastewski/Archiwum spektaklu">
Swoją zeszłoroczną premierę,
„Ariadnę na Naxos”, przywiozą krakowianie.
Dzieło Richarda Straussa
z librettem wybitnego poety
Hugona von Hofmannsthala, jest
błyskotliwą mieszanką opery poważnej
(seria) z żartobliwą operą
buffa.
Realizatorzy pod reżyserskim
dowództwem Włodzimierza
Nurkowskiego starali się stworzyć
spektakl, inteligentnie łączący konwencje.
<!** reklama>
Snują jednocześnie opowieść
o miłości - z przymrużeniem
oka. Osiągnęli, jak piszą recenzenci,
interesujący rezultat. Efektowne
widowisko niesie też współczesne
wątki - o komercjalizacji sztuki i
walce kultury wysokiej z jarmarczną.
A zaczyna się od tego, że w domu
pewnego bogacza trwają równolegle
próby do opery „Ariadna na
Naxos” i komedyjki „Niewierna Zerbinetta
i jej czterej kochankowie”.
Oba przedstawienia mają uświetnić
przyjęcie. Nagle sponsor wpada na
pomysł połączenia obu widowisk,
by nie przeciągać oczekiwania na
wielki pokaz fajerwerków…
Z ciekawością melomani oczekują
międzynarodowej trupy „Le Tendre
Amour”, która przyjedzie z Barcelony,
by po raz pierwszy wystąpić
w Polsce. Zespół specjalizujący się
w muzyce baroku i w zarzueli, czyli
tradycyjnych hiszpańskich słowno
-muzycznych sztukach, pokaże „Los
elementos” Antonia Literesa, rzecz
o walce żywiołów. Akcję XVIII
-wiecznego dzieła inscenizatorzy
umieścili w... barze.
Za to fabułę kolejnego przedstawienia
wszyscy dobrze znamy.
Chociaż… Realizatorzy musicalu
„Lalka” w gdyńskim Teatrze Muzycznym
im. Danuty Baduszkowej
wybrali tylko niektóre wątki z najsłynniejszej
powieści Bolesława
Prusa. Wbrew niepokojom „obrońców”
literackiej klasyki przed zakusami
eksperymentatorów, powstał
powszechne chwalony, ciekawy
spektakl.
Za tydzień, w kolejny czwartek,
zadowoleni powinni być miłośnicy
tradycyjnego teatru operowego.
Na bydgoskiej scenie zagości najliczniejsza
na tegorocznym festiwalu
ekipa wykonawców. Z Mińska
przyjeżdża niemal dwustuosobowy
zespół realizatorów monumentalnego
dzieła Modesta Musorgskiego
„Chowańszczyzna”. Ten pełen rozmachu
historyczny fresk, opowiadający
o zamieszkach w Moskwie
za panowania cara Piotra I, urzeka
przede wszystkim stroną muzyczną.
Jak przedstawią go Białorusini,
zobaczymy wkrótce.
Piątek 3 maja, g. 19 - „Ariadna na Naxos” Richarda Straussa, Opera Krakowska
Niedziela 5 maja, g. 19 - „Los Elementos”, teatr „Le Tendre Amour” (Katalonia - Hiszpania)
Wtorek 7 maja, g. 19 - „Lalka”, Teatr Muzyczny z Gdyni
Czwartek 9 maja, g. 18 - „Chowańszczyzna”, Narodowy Akademicki Teatr Wielki Opery i Baletu Republiki Białorusi
Sobota 11 maja i niedziela 12 maja, g. 19 - „La Ecuacion”, „Folia”, „Pas de deux”, „Mambo”, Danza Contmporanea de Cuba
Wszystkie spektakle odbywają się w Operze Nova.
