Wzięli azymut na boisko i teraz będą mieli namiastkę plaży przy szkole

[break]
Uczniowie „Budowlanki” są ze sportem za pan brat. - Od wielu lat promujemy zdrowy styl życia i aktywność fizyczną wśród młodzieży. Szkoła ma certyfikat „WF z klasą”- mówi Magdalena Popielewska, dyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Bydgoszczy. - To boisko doskonale wpisuje się w nasze działania. Przy szkole od kilku lat mamy już boisko do gry w piłkę nożną. We wrześniu w ramach programu 5/6 powstała siłownia na świeżym powietrzu, gdzie do dyspozycji jest osiem urządzeń. Teraz przybyło nam boisko do siatkówki plażowej, ale będzie tu można też grać na piasku w piłkę ręczną i piłkę nożną.

Budowa trwała trzy miesiące, a była możliwa dzięki współpracy ze Stowarzyszeniem Sympatyków Budowlanki Azymut+. Zostało ono laureatem konkursu „Tu mieszkam, tu zmieniam”, który zorganizowała Fundacja Banku Zachodniego WBK. - W ten sposób udało się pozyskać 5 tysięcy złotych - informuje Dorota Czechowska, prezes stowarzyszenia i zarazem wicedyrektor szkoły. - Za te pieniądze, ale też przy wsparciu prywatnego sponsora, sfinalizowaliśmy inwestycję. Cieszymy się, bo działamy od roku. Był to nasz pierwszy projekt, a do konkursu złożono aż 2861 wniosków z całego kraju i tylko 247 pomysłów fundacja nagrodziła finansowo.

- Projekt stowarzyszenia był odpowiedzią na zapotrzebowanie środowiska uczniowskiego, ale oczywiście boisko udostępnimy też mieszkańcom - podkreśla Magdalena Popielewska, dyrektor szkoły. - Liczymy, że wiosną i latem przyszłego roku będzie ono tętniło życiem. Na zimę piasek, oczywiście, zabezpieczymy folią.

Choć aura we wtorek nie była zbyt łaskawa, to uczniowie klasy IV G technikum postanowili je wypróbować i rozegrali pierwszy mecz. - Na to boisko czekaliśmy od dawna. Pomagaliśmy też przy równaniu terenu pod nie i porządkowaniu - mówi Krystian Kunke. - Szkoda, że przed nami zima, bo moglibyśmy tu grać częściej.

Zadowolony z nowej inwestycji jest też jego kolega z klasy, Mikołaj Sidor. - Lubię sport, szczególnie piłkę nożną, ale siatkówka to także jedna z moich dyscyplin numer jeden. Na piasku gra się trochę trudniej niż na parkiecie, ale mamy dużą frajdę. A deszcz nam niestraszny - zapewnia.