Wylatujesz z Bydgoszczy o 13.30, a o 19.55 lądujesz na lotnisku JFK w Nowym Jorku

Oczywiście, to nie efekt kosmicznego transferu, a różnicy stref czasowych po drodze. Ale i tak podróż do Nowego Jorku realnie zajmie nam niecałe 12 i pół godziny, a i to już po wliczeniu około dwugodzinnego postoju we Frankfurcie.

Dziewiąty w kolejce

Frankfurt nad Menem jest tu miejscem kluczowym. Właśnie ten, jeden z największych na świecie lotniczych portów przesiadkowych (tzw. hubów) jest dla bydgoskiego lotniska regionalnego bezpośrednio dostępny od 29 marca, kiedy to połączenia z Bydgoszczą - jako dziewiątego lotniska docelowego w Polsce - uruchomiła Lufthansa. Już następnego dnia skorzystał z tego nasz współpracownik, Marek Chełminiak.

- Jechaliśmy do córki, do Porto - opowiada. - Wcześniej, gdy ona przylatywała do nas z Portugalii, oprócz przesiadki, musiała dojeżdżać do lotnisk w Poznaniu czy Gdańsku. Lot z Bydgoszczy to, z naszego punktu widzenia, świetne rozwiązanie.
Nie tylko z punktu widzenia rodziny Marka. Nowe połączenie to dobra nowina dla regionalnego biznesu, turystów czy też oficerów stacjonujących w bydgoskim JFTC.

Oddalony o 734 km lotu Frankfurt daje możliwości dotarcia do 160 portów lotniczych na świecie! Dość powiedzieć, że bez trudu trafimy stamtąd do wielu lotnisk w Japonii, Chinach, kilku w Brazylii, Indiach, Australii czy Tajlandii. Dolecimy do Kuwejtu czy Emiratów. Portów docelowych w Europie, a także Ameryce Północnej nawet nie ma sensu wyliczać, bo to praktycznie lista życzeń każdego biznesmena czy turysty.

Komplet na pokładzie

Lufthansa nie upowszechnia danych na temat liczby pasażerów, którzy skorzystali w ciągu dwóch pierwszych tygodni z nowego połączenia. W Porcie Lotniczym im. I. Paderewskiego takie statystyki będą analizowane po miesiącu. Tymczasem w poniedziałek osiągnięto tu rekord - z Frankfurtu przyleciał do nas komplet pasażerów. A chętnych na lot było nawet więcej.

Przeważająca grupa podróżnych traktuje Frankfurt, zgodnie z założeniami, jako port przesiadkowy. Gdy „odprawimy się” w Bydgoszczy, za jednym zamachem załatwiając formalności również na kolejne etapy trasy, nawet daleki wyjazd nie jest problemem. Wspomniany na wstępie przykładowy lot do Nowego Jorku kosztowałby nas (już ze wszystkimi podatkami i opłatami), niespełna 2,5 tys. zł w obie strony (kilka dni temu zamarkowaliśmy taki wyjazd na przedłużony majowy weekend. Oczywiście, pod warunkiem, że mamy pod ręką amerykańską wizę...).

Wycieczka w nagrodę

Z okazji inauguracji połączenia lotniczego Bydgoszcz-Frankfurt, Urząd Marszałkowski organizuje konkurs dla mieszkańców województwa. Zgłoszenia oczekiwane są już tylko do piątku 17 kwietnia (adres: [email protected].). Konkurs skierowany jest do mieszkańców regionu, którzy planują lot na trasie Bydgoszcz-Frankfurt (warunkiem udziału jest zakup biletu) oraz krótko uzasadnią, dlaczego warto latać z Bydgoszczy.

Regulamin konkursu można znaleźć na stronie www.kujawsko-pomorskie.pl. Nagrodą jest atrakcyjna dwuosobowa wycieczka do Salzburga w terminie 1. - 3. maja o wartości 4 tysięcy złotych, ufundowana i organizowana przez agencję turystyczną KOMPAS.