Frekwencja: 61,74%
Państwowa Komisja Wyborcza
W Bydgoszczy głosowanie przebiegało dość sprawnie i bez zakłóceń.
Incydenty
- Przed wieloma komisjami wyborczymi stoją nielegalnie postawione materiały wyborcze - napisał na swoim profilu Michał Sztybel, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Nie mogę dziś napisać jaka partia i jaki kandydat. Szkoda, że jest to kandydat wykonujący zawód, w którym etyka powinna być szczególnie ważna gdyż leczy ludzi... Wszystkie przypadki zgłaszamy na policję licząc na sprawiedliwość.
Michał Sztybel wyjaśnił nam, że plakaty znajdowały się w miejscach niedozwolonych m.in. na szkolnym płocie. Strażnicy miejscy każdy taki przypadek udokumentowali.
Przypadki łamania ciszy wyborczej wyborcy zgłaszali policji. Jak nas poinformował Piotr Dudziak z zespołu prasowego bydgoskiej KWP na terenie województwa kujawsko-pomorskiego odnotowano kilka incydentów, w tym niszczenie plakatów wyborczych, zrywanie naklejek i kradzież banera. W Nakle w siedzibie jednej z komisji nastąpiło zwarcie instalacji elektrycznej - trzeba było przenieść ją w inne miejsce.
Wybory Parlamentarne 2019 - tak głosowaliśmy w województwach
Wieczór w PiS
W Hotelu „Pod Orłem” członkowie i sympatycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli zbierać się już po godzinie 20. Obecni byli bydgoscy posłowie: Tomasz Latos, Piotr Król, Łukasz Schreiber oraz radni, np. Jarosław Wenderlich, szef klubu radnych PiS. Napięcie rosło z każdą minutą, tuż przed zakończeniem głosowania sięgało zenitu.
- To tylko wyniki sondażowe - mówi jeden z najmłodszych członków PiS. - Niestety, nie będzie konstytucyjnej większości. Jutro wszystko może być inaczej. Przypomnę, że w maju już niektórzy byli spakowani i wybierali się do Brukseli a rano okazało się, że nie zdobyli mandatu.
Zdenerwowania nie kryli liderzy. Punktualnie o godzinie 21 ogłoszono pierwsze sondażowe wyniki wyborów. W sali zapanowała wielka cisza a potem rozległy się okrzyki radości i oklaski!
- Wygraliśmy, wygraliśmy! Mamy większość! Jarosław, Jarosław! - skandowali członkowie PiS.
Liderzy PiS byli jednak bardziej stonowani w komentarzach.
- Podchodzimy do tego z pokorą, czekamy jeszcze na ostateczne wyniki, natomiast na tę chwilę jest fantastycznie, bo mamy większość i to jest najważniejsze - powiedział poseł Tomasz Latos chwilę po ogłoszeniu sondażowych wyników.
Sztab PiS w Bydgoszczy. Radość po ogłoszeniu wyników [zdjęcia]
Umiarkowany optymizm
W siedzibie sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej w budynku Przystani Bydgoszcz na Wyspie Młyńskiej tłumnie zaczęło się już robić około godziny 20. I tutaj napięcie wzrastało aż do ogłoszenia wstępnych wyników.
- Zastanawialiśmy się, czy wyborczy wynik Prawa i Sprawiedliwości pozwoli przejąć samodzielne rządzenie Polską - chwilę po ogłoszeniu wstępnych wyników głosowania mówił Tadeusz Zwiefka, kandydat nr 1 Koalicji Obywatelskiej do Sejmu. - Te wyniki pokazują, że będzie to bardzo trudne. To nie jest jeszcze pewne, że PiS będzie miał możliwość stworzenia rządu. Z tym musimy poczekać, aż zostaną policzone wszystkie głosy. Zobaczymy, jak będzie się kształtował podział mandatów i które komitety wyborcze będą reprezentowane w polskim parlamencie.
Wybory 2019. Zdjęcia ze sztabu KO w Bydgoszczy
W marinie na bydgoskim Starym Mieście oprócz pracowników sztabu, działaczy PO i partii koalicyjnych nie zabrakło, m.in. prezydenta Rafała Bruskiego.
- Wiemy po wyborach do Parlamentu Europejskiego, że wyniki sondażowe mogą się istotnie różnić od danych, które spływają z komisji wyborczych w nocy. Przy tej ilości propagandy, środków wkładanych przez PiS w media publiczne, to nie dziwię się, że ten wynik jest taki. Jeśli partie prodemokratyczne, które ze sobą wzajemnie nie walczyły, mogłyby w izbie wyższej parlamentu uzyskać większość, to będzie duży sukces - komentował Rafał Bruski.
Wielki powrót
- Lewica wraca do Parlamentu! Brawa za kampanię wyborczą - tak Krzysztof Gawkowski, lider Wiosny i jedynka na bydgoskiej liście kandydatów gratulował działaczom i wolontariuszom z SLD, Wiosny i Razem po ogłoszeniu wyników wyborczych. - Jeśli w kraju mieliśmy poparcie na poziomie 11,9 procenta, to u nas pewnie 14 - 15 proc.
Wczorajszy wieczór wyborczy działacze i sympatycy Lewicy spędzili w wynajętym budynku przy ul. Chodkiewicza w Bydgoszczy. Był czerwony barszcz, sałatki i tort z napisem „Lewica”, a przede wszystkim entuzjazm tych, którzy czekali na powrót Lewicy do Sejmu.
Lewica wraca do parlamentu. Zdjęcia z bydgoskiego sztabu
