Wszystko nam wycięli

Rząd przycina listę inwestycji, które dostaną miliony euro bez konkursów. Wypadły z niej już 3 projekty wyższych uczelni z regionu. Teraz „na wylocie” jest 5 projektów środowiskowych.

Wpis na listę indykatywną programu operacyjnego „Infrastruktura i Środowisko” oznacza, że dana inwestycja otrzymuje unijne wsparcie bez konkursu. Kształt listy ogłoszono w sierpniu 2007 roku. Nowy rząd PO-PSL postanowił jednak listę zmienić. Generalnie, mocno przyciąć. Wczoraj posłowie PiS, Łukasz Zbonikowski i Marzena Drab, upublicznili nową listę indykatywnych projektów środowiskowych. Na polecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego przygotowało ją Ministerstwo Ochrony Środowiska. Nie ma na niej żadnej inwestycji z Kujawsko-Pomorskiego. Skreślono: budowę międzygminnego kompleksu unieszkodliwiania odpadów komunalnych dla powiatów świeckiego i chełmińskiego (8,9 mln euro), budowę regionalnego zakładu unieszkodliwiania odpadów komunalnych „Pałuki” w pow. żnińskim (2,9 mln euro), a także II etap zadania Gospodarka Wodno-Ściekowa na terenie Torunia (dotacja: 27,5 mln euro) oraz podobne w charakterze inwestycje we Włocławku (13,7 mln euro) i Aleksandrowie Kujawskim (4,1 mln euro),

<!** reklama>Nieoficjalnie wiadomo już także, że na indykatywnej liście nie znajdzie się metropolitalna kolej BiT City. - Znów tracimy we wszystkich możliwych programach -mówi bydgoski poseł PiS Tomasz Latos. - Najpierw okazało się, że Uniwersytet Kazimierza Wielkiego nie dostanie pieniędzy, potem Uniwersytet Mikołaja Kopernika. Teraz BiT City stanęło pod znakiem zapytania. Mam nadzieję, że tak źle nie będzie w przypadku inwestycji drogowych - wierzy parlamentarzysta i przypomina: - Nie tak miało być. Miało być, więcej, lepiej. Tymczasem realizuje się najbardziej pesymistyczny scenariusz.