- Bardzo lubię mleko czekoladowe i jogurty, ale białe mleko też może być - mówi Oskar. Coraz więcej dzieci przekonuje się do picia mleka dzięki akcjom prowadzonym w szkołach.
<!** Image 2 alt="Image 161311" sub="Podczas imprezy zorganizowanej w szkole przez Cuiavię, dzieci nie tylko piły mleko, ale zajadały się serkami i jogurtami Fot. Renata Napierkowska">- Nie wiem, jak inni rodzice, ale ja cieszę się, że dzieci piją w szkole mleko. W domu trudno było je zachęcić, ale w szkole w towarzystwie kolegów nie ma problemu. Pije syn, który jest pierwszakiem i córka, która jest uczennicą klasy trzeciej - mówi pani Alina, mama dwójki pociech w wieku szkolnym.
Dla niemałej grupy dzieci mleko wypite w szkole jest pierwszym posiłkiem. Do inowrocławskich szkół mleko dostarczane jest trzy razy w tygodniu. Początkowo, jak przyznają nauczyciele, chętnych było niezbyt wielu, a kartoniki, z których sączył się biały płyn, często lądowały na chodnikach i w koszach na śmieci. Trwająca od paru lat akcja przynosi jednak efekty i coraz więcej dzieci z apetytem pije mleko. Dla wybrednych za niewielką dopłatą rodziców dostępne jest w wersji czekoladowej. Akcja szklanka mleka dla każdego dofinansowywana jest z budżetu Agencji Rynku Rolnego. Głównym dostawcą jest Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska Cuiavia, która przeprowadza w placówkach imprezy mające na celu zachęcenie dzieci do spożywania nabiału. Koncert zespołu, konkursy plastyczne i quizy z nagrodami odbyły się w miniony piątek w Szkole Podstawowej nr 4 i Zespole Szkół Integracyjnych. W akcji udział wzięli, oprócz prezesa Cuiavii Jarosława Marciniaka i jego zastępcy Jarosława Michalskiego, prezydent Ryszard Brejza i wiceprezydent Wojciech Piniewski.
<!** reklama>- Też piłem mleko, gdy chodziłem do szkoły i piję je do dziś. Ostatni raz wypiłem je dosłownie przed godziną, zanim tu do was przyszedłem - zapewniał uczniów „czwórki” prezydent Ryszard Brejza.
Dzieci mogły też od gości dowiedzieć się, że dawniej serwowano w szkołach mleko gotowane, a największe utrapienie stanowił nielubiany przez większość kożuch, jaki tworzył się na powierzchni. Jeśli dziecko nie lubi mleka, to nie musi wyrzucać kartonika do kosza, ale może je zabrać do domu.
- Córka zwykle przynosi mleko ze szkoły. Jednak się ono nie marnuje, gotuję z niego budyń dla niej lub przyrządzam koktajle owocowe - mówi mama 11-letniej Marysi.
- Pomysł ze szklanką mleka przyj?? si? w naszej szkole, co bardzo nas cieszy, bo dzi?ki temu dzieci zdrowo si? od?ywiaj? - twierdzi dyrektor ?czw?rki?, Miros?aw Jardanowski.ął się w naszej szkole, co bardzo nas cieszy, bo dzięki temu dzieci zdrowo się odżywiają - twierdzi dyrektor „czwórki”, Mirosław Jardanowski.