https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wróżenie z list. Zjednoczona Lewica i Platforma Obywatelska odsłoniły polityczne karty

Sławomir Bobbe
Krzysztof Gawkowski wystartuje z 1. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy
Krzysztof Gawkowski wystartuje z 1. miejsca listy Zjednoczonej Lewicy
W lokalnej polityce stało się coś, co jeszcze kilkanaście lat temu w regionie zdominowanym przez lewicę było nie do pomyślenia.

[break]
Na pierwszym miejscu na bydgoskiej liście do Sejmu znalazł się warszawski spadochroniarz Krzysztof Gawkowski. Nie wiceprezydent Anna Mackiewicz, nie poseł Anna Bańkowska i nie radny Roman Jasiakiewicz. Zjednoczona Lewica w Bydgoszczy stawia na sekretarza generalnego SLD.

- Krzysztof Gawkowski to sekretarz SLD, młody, porządny, wykształcony facet z tytułem doktora. Myślę, że dobrze byłoby go mieć w Sejmie - uważa Ireneusz Nitkiewicz, radny SLD, sekretarz Rady Wojewódzkiej Sojuszu. - Lista ma jednak 24 nazwiska, każdy może wybrać kandydata mu bliskiego. Były przecież akcje wzywające do niegłosowania na jedynki. Lewica wystawi mocną listę, znajdą się na niej Anna Mackiewicz, Piotr Hemmerling czy Włodzimierz Figas.

Lista bez twarzy

Kandydaci z Listy Zjednoczonej Lewicy mogą mieć jednak w Bydgoszczy ciężkie zadanie. Nie znajdzie się na niej poseł Anna Bańkowska, która chce odpocząć od polityki i poświęcić się rodzinie. Nie będzie również radnego województwa Romana Jasiakiewicza, który dostał propozycję startu do Senatu (jako że przebywa na urlopie, nie podjął jeszcze decyzji, czy podejmie się tego zadania). Startować nie będzie również były poseł Grzegorz Gruszka, ostatnio największy krytyk SLD.

Znany jest już też kształt listy Platformy Obywatelskiej w okręgu bydgoskim. Ponad dziesięć godzin trwało piątkowe posiedzenie Zarządu Krajowego PO, na którym decydowano o kształcie list wyborczych do parlamentu. Zgodnie z zapowiedziami, premier Ewa Kopacz wywróciła ustalenia zarządów regionów do góry nogami i stworzyła autorską listę kandydatów.

Radny jedynką

W rezultacie „jedynką” na bydgoskiej liście PO będzie były senator, a obecnie radny wojewódzki, dr Zbigniew Pawłowicz. Na drugim miejscu znajdzie się Teresa Piotrowska, a trzecie miejsce zajmie Paweł Olszewski. Mimo zmian, które spychają kandydatów na dalsze miejsce, wśród pozostałych polityków z listy zaniepokojenia nie widać.
- Szóste czy siódme miejsce w praktyce nie ma znaczenia. O sukcesie lub porażce w wyborach zdecydują wyborcy i praca w czasie kampanii - uważa poseł Łukasz Krupa.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
do observe
Ja glosuje na PO na zlosc PIS, SLD jest za slaba aby dac skuteczna tame faszystowskim klerykałom z PIS. Tak dla aborcji, religia won ze szkol, tak dla malżenstw homoseksulanych, tak dla opodatkowania kosciola.
O
OBSERVE
czas spojrzeć inaczej na lewicę, to teraz realna szansa na dobre zmiany bez uwsteczniania się kulturowego,
natomiast NAUCZMY RAZ NA ZAWSZE, ŻE BYDGOSZCZ TO NIE MIEJSCE DLA SPADOCHRONIARZY!!!
ANNA MACKIEWICZ W MIEJSCE ANNY BAŃKOWSKIEJ MOŻE BYĆ CAŁKIEM NIEZŁYM ROZWIĄZANIEM!!!!
o
oko
Miler, jak stary pies, traci polityczny węch. Skazał Gawkowskiego na pożarcie.Jednocześnie pozbył się konkurencji w partii. Napoleońskie myślenie. Pan przewodniczący był chyba fanem serialu o Złotopolskich?
b
bolec
A kto to jest Krzysztof Gackowski? Czy to jakas wazna persona? Pierwszy raz w zyciu widze te przetluszczona morde.
s
stanczyk1511
Niczego się nie nauczyli. Kolejny spadochroniarz dostanie "po łapach" jak Szczuka lub Rostowski.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski