Wymogi bezpieczeństwa rosną wraz z wysokością. Do 55 metrów obowiązują standardowe rozwiązania. Dopiero powyżej tej wartości mamy do czynienia z budynkami wysokościowymi, takimi, które wyposażone są w inteligentne systemy przeciwpożarowe, izolowane szyby windowe, bezpieczne i szybkie drogi ewakuacyjne itp.
PRZECZYTAJ:Na końcu drabiny zaczynają się kłopoty. Nordic Haven jest zbyt wysoki dla strażaków
- Mówi się, że są to budynki które same się ewakuują - tłumaczy starszy kapitan Tomasz Czajka, dowodzący Jednostką Ratowniczo-Gaśniczą nr 3 w Bydgoszczy. W jej skład wchodzi jedyna w regionie grupa ratownictwa wysokościowego. Są to strażacy z uprawnieniami alpinistów, wyszkoleni w działaniach na dużych wysokościach. Wzywani są tam, gdzie kończą się strażackie drabiny albo ich użycie jest niemożliwe bądź bezzasadne.
- Może być tak, że górne piętra zostaną odcięte przez ogień i ludzie znajdą się na dachu, powyżej zasięgu drabin. Są techniki linowe, pozwalające na ewakuację nawet w takich sytuacjach. Na szczęście, nasza grupa nie musiała jeszcze działać w podobnych okolicznościach - dodaje kapitan Czajka.
Wieżowiec Nordic Haven, jak mówi dyrektor projektu Marcin Gąsior, wyposażony jest w standardowy system zabezpieczeń. Niespotykany jednak w wieżowcach starego typu.
- Na każdym korytarzu są czujki dymu z automatycznym powiadamianiem straży pożarnej. Jest też oczywiście instalacja hydrantowa na każdym piętrze. To podstawa. Oprócz tego mamy mechaniczne oddymianie i napowietrzanie klatek schodowych. Nic specjalnego - mówi Marcin Gąsior.
W województwie kujawsko-pomorskim, jak wynika z wykazu Komendy Wojewódzkiej PSP w Toruniu, jest 556 budynków wysokich i tzw. wysokościowych. Są wśród nich szpitale, magazyny, obiekty fabryczne, sportowe i budynki mieszkalne.
- Z kolei najwyższą konstrukcją w naszym regionie jest 138-metrowa wieża cementowni Lafarge w Bielawach koło Barcina - mówi rzeczniczka KW PSP w Toruniu.
