https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Woda na razie powstrzymana

Renata Napierkowska
Stan alarmowy na Gople sięga przeszło 110 centymetrów ponad normę, ale woda podnosi się już tylko o jeden, maksymalnie dwa cm na dobę. Siedem najbardziej zagrożonych posesji ocalało dzięki wzmocnieniu brzegów.

Stan alarmowy na Gople sięga przeszło 110 centymetrów ponad normę, ale woda podnosi się już tylko o jeden, maksymalnie dwa cm na dobę. Siedem najbardziej zagrożonych posesji ocalało dzięki wzmocnieniu brzegów.

<!** Image 2 alt="Image 165418" sub="Dopóki poziom wody w Gople nie opadnie, to mieszkańców do domów i na stały ląd przewozić będą wojskowa łódź desantowa i amfibia Fot. Nadesłane">Walka o ocalenie przed zalaniem półwyspu Potrzymiech przynajmniej na razie przynosi skutek.

W minioną sobotę na miejscu pojawili się wojewoda Ewa Mes, podsekretarz stanu w MSWiA Zbigniew Sosnowski, a także ppłk Krzysztof Broniewicz, szef inowrocławskiej WKU. Goście podjechali pod zalane domostwa.

Bardzo dobrze ocenili pracę wojska, strażaków i WOPR-u, którzy pomagają mieszkańcom odciętej od stałego lądu wsi. - Bez tej pomocy mieszkańcy nie mogliby normalnie funkcjonować, bo prom nie kursuje - mówi ppłk Krzysztof Broniewicz.

<!** reklama>

Mieszkańcy zagrożonych zalaniem domostw nie chcą nawet słyszeć o ewakuacji. Wygląda na to, że chwilowo groźba zalania domów została zażegnana. Jak mówią mieszkańcy, wiosną już zdarzały się podtopienia, ale po raz pierwszy, stało się to zimą.

- Podjęte działania sprawiły, że sytuacja obecnie się ustabilizowała, chociaż nadal woda na Gople podnosi się na dobę o centymetr czy dwa. Wokół siedmiu posesji w Ostrówku, przy ulicy Nadgoplańskiej w Kruszwicy i Grodztwie przy zlewni kanału Bachorza zostały umocnione brzegi. Dwa dni temu w tym rejonie przeszła fala kulminacyjna, na szczęście nie doszło do dalszych podtopień. Trzeba jednak zabezpieczyć się na przyszłość, bo zagrożenie powodzią pozostało - przyznaje wiceburmistrz Kruszwicy, Mikołaj Bogdanowicz.

<!** Image 3 alt="Image 165418" >Przedwczoraj burmistrz Dariusz Witczak gościł u wojewody Ewy Mes, by wspólnie ustalić plan działania. Nadal do półwyspu nie dociera prom. Kursy będą mogły być wznowione dopiero, gdy woda opadnie. W sukurs mieszkańcom pospieszyli żołnierze z 2. Pułku Komunikacyjnego w Inowrocławiu, którzy zapewniają im łączność ze stałym lądem amfibią i łodzią desantową.

- Przetransportowaliśmy na odcięty półwysep już około 600 worków z piaskiem. Mam nadzieję, że sytuacja nadal będzie się normalizować - mówi rzecznik prasowy 2. Pułku Komunikacyjnego, Marek Fojutowski.

Mieszkańcom pomogła także aura, jednak codziennie patrzą z niepokojem w niebo, czy nie gromadzą się chmury zwiastujące obfite opady. Stan alarmowy na Gople jest przekroczony o 110 centymetrów i każdy wzrost poziomu wody grozi zalaniem.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski