https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Włodzisław Giziński utrzymał status najbogatszego radnego Bydgoszczy

Hanna Walenczykowska
20 000 000 - współwłaścicielem takiego majątku jest radny Włodzisław Giziński
20 000 000 - współwłaścicielem takiego majątku jest radny Włodzisław Giziński
Oświadczenia bydgoskich radnych pokazują, że wiedzie im się nie najgorzej. Nawet ci, którzy nie mają stałego zatrudnienia, posiadają niemały majątek.

Hanna Walenczykowska
[break]
Najbardziej zamożnym radnym od kilku lat jest Włodzisław Giziński, współwłaściciel Centrum Medycznego. W opublikowanym oświadczeniu majątkowym radny PO wykazał 50 tys. zł oszczędności oraz nieruchomości o wartości: 600 tys. zł (2 hektary łąk), 2,8 mln zł (budynek usługowo-mieszkalny) i 17 mln zł (budynek szpitala). Radny Włodzisław Giziński ma w tych nieruchomościach 34 proc. udziałów. W minionym 2013 roku z działalności gospodarczej osiągnął dochód w wysokości 313,5 tys. zł. Na konto radnego wpłynęło również 15 tys. zł z tytułu wynajmu pomieszczeń i ok. 21 tys. zł diet.

Radny Zbigniew Sobociński (PO), dyrektor do spraw lecznictwa szpitala im. Biziela, w lokatach i na koncie ma ok. 200 tys. zł. Posiada dom o wartości 1 mln zł. Z prowadzonej praktyki lekarskiej osiągnął 27,3 tys. zł dochodu. W „Bizielu” zarobił prawie 200 tys. zł (plus diety radnego). Dobrze w minionym roku powodziło się radnym, którzy nie posiadają stałych umów o pracę. Radny Janusz Czwojda (PO) na koniec 2013 roku wykazał 600 tys. zł oszczędności oraz 117 tys. zł w papierach wartościowych. Radny otrzymał 28,4 tys. zł z tytułu diet i 3 tys. zł z tytułu umorzeń jednostek funduszy inwestycyjnych. Radny Kazimierz Drozd (SLD) przyznał, że posiada oszczędności w wysokości 190 tys. zł oraz liczne lokaty w papierach wartościowych, które przyniosły mu 5 tys. zł czystego zysku. Oprócz tego otrzymywał świadczenia z ZUS (26 tys. zł) oraz diety (26,8 tys. zł).

Kilkoro radnych (PO), prowadzących biura poselskie, także wykazało niemałe dochody. I tak: Agnieszka Bąk za pracę dla ministra Radosława Sikorskiego otrzymała prawie 43 tys. zł wynagrodzenia. Dieta radnej to dodatkowe 22 tys. zł. Na konto radnej Moniki Matowskiej (biuro poselskie Teresy Piotrowskiej) z tytułu wynagrodzenia za pracę wpłynęło 45 tys. zł (plus ok. 22 tys. zł diet). Radny Jakub Mikołajczak (biuro europosła Tadeusza Zwiefki) zarobił ponad 70 tys. zł (plus diety - ok. 28 tys.), a radny Michał Sztybel (biuro posła Pawła Olszewskiego) wykazał dochód w wysokości 34,5 tys. (plus diety - 28,4 tys. i wynagrodzenie za umowy zlecenia - 12,2 tys. zł).

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

b
babcia
W Centrum Gizińscy pacjentów NFZ maja za nic, nic dziwnego,ze prywatnie tak sie bogaci Dr Giziński.....
w
wybe
Nic dziwnego, że w chorym systemie lekarze najszybciej się bogacą na ludzkiej krzywdzie. I nikomu u góry to nie przeszkadza !
P
Pacjent
Jak zarobic taka kase? Zatrudnic specjalistow, ktorzy przyjmuja pacjentow i informuja o koniecznosci operacji np; neurochirurgicznej. Kolejki na oddzial szpitalny zawalony na najblizszy rok lub dwa. Wiem ze bol kregoslupa niemozliwy do opisania, ale takie sa kolejki. Chyba ze ma Pan pieniadze, to prywatnie u Gizinskiego w ciagu kilku dni. A koszt takiej operacji od 8 tys. Pisze bo sam to przeszedlem.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski