Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele zostawili psa w samochodzie przy 30 stopniach i poszli na zakupy

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Właściciele zostawili psa w samochodzie przy 30 stopniach upału i poszli na zakupy
Właściciele zostawili psa w samochodzie przy 30 stopniach upału i poszli na zakupy zdjęcie przesłane przez Czytelniczkę
W czwartek we Wrocławiu było naprawdę gorąco. Temperatura przekroczyła 30 stopni. Wczesnym popołudniem nasza Czytelniczka zauważyła, że ktoś zostawił psa w zamkniętym samochodzie. Chciała mu pomóc. Kiedy wrócili właściciele, usłyszała od nich, żeby się nie wtrącała. Sprawą zajmie się policja.

- To było około godziny 15.30 może 16.00. Zauważyłam psa w samochodzie. Widziałam jak chowa się pod deskę rozdzielczą. Prawdopodobnie szukał cienia. Były lekko uchylone szyby w samochodzie, ale moim zdaniem niewiele to dawało, bo wtedy było bardzo gorąco. Ja po 10 minutach od zaparkowania nie mogłam już wsiąść do mojego auta. Poszłam szukać pracownika ochrony. Myślałam, że przekaże komunikat na sklep o psie zamkniętym w samochodzie. Potem próbowałam dodzwonić się na Straż Miejską i wreszcie zadzwoniłam na numer alarmowy policji. W międzyczasie przyszły trzy osoby z zakupami. To były dwie kobiety i mężczyzna. Jedna z tych kobiet, na moją uwagę o psie zamkniętym w aucie, powiedziała "co to Panią obchodzi"? Dodała, że jest dopływ powietrza, bo są uchylone okna. Usłyszałam, że mam się nie wpieprzać. Zaraz potem odjechali - relacjonuje pani Agnieszka.

Sprawą zainteresowaliśmy policję. Informacje, przekazane przez naszą Czytelniczkę, trafią do Komisariatu Wrocław Rakowiec. Będą wszczęte czynności sprawdzające. Policja zbada czy doszło do naruszenia prawa z ustawy o ochronie zwierząt.

Samochód na słońcu - jak piekarnik

Samochód zaparkowany w gorący dzień na pełnym słońcu nagrzewa się bardzo szybko. W ciągu 20 minut powietrze w jego wnętrzu osiąga 50 stopni, a maksymalnie może dochodzić nawet do 80 stopni! Najbardziej i najszybciej ciepło przyjmują auta o ciemnej karoserii. Zwierzę, albo też czasami dziecko, zamknięte w środku nie ma dostępu do świeżego powietrza, nie może też nigdzie uciec. Kilkanaście lub kilkadziesiąt minut w takim piekarniku wystarczy, aby stracić przytomność lub nawet umrzeć.

Psy są stworzeniami wyjątkowo wrażliwymi na przegrzanie, ponieważ praktycznie się nie pocą. Temperaturę swojego ciała regulują poprzez ziajanie. Jeśli powietrze, którym zwierzę oddycha, ma kilkadziesiąt stopni, nie jest ono w stanie tego zrobić.

- W takim przypadku temperatura ciała psa cały czas się podnosi. Jeśli osiągnie wartość powyżej 40 stopni, wówczas dochodzi u niego do zaburzeń krążenia i układu nerwowego. Zwierze traci przytomność, a wtedy przestaje ziajać i cały proces jeszcze przyśpiesza. Od utraty przytomności do śmierci psa zostają w takiej sytuacji zwykle tylko minuty - tłumaczy weterynarz, Tomasz Grabiński.

Zdaniem specjalisty, jeśli w samochodzie są delikatnie uchylone okna, spowoduje to, że nie rozgrzeje się on maksymalnie. Ale na pewno temperatura nadal będzie przekraczać bezpieczny dla zwierzęcia zakres.

Jak pomóc przegrzanemu psu?

W przypadku, kiedy widzimy, że pies kładzie się na ulicy, ciężko oddycha lub był właśnie zamknięty w rozgrzanym samochodzie, działać trzeba natychmiast. Należy takie zwierze położyć w cieniu i polewać zimną wodą. Najważniejsze jest schłodzenie głowy. Nie wolno go natomiast włożyć na przykład do wanny z zimną wodą i tam zostawić, ponieważ może dostać szoku termicznego. Wystarczy go co jakiś czas moczyć i pozwolić jego skórze parować.

- Po takim zdarzeniu konieczna jest wizyta u weterynarza. Przegrzanie u psa może doprowadzić do wstrząsu. Specjalista musi zwierzę zbadać i sprawdzić, czy wszystko z nim w porządku - dodaje Tomasz Grabiński.

Jak postępować z psem podczas upałów

W gorące dni w ogóle nie jest wskazane zabieraniu ze sobą zwierzęcia na zakupy czy długie spacery w mieście. Kiedy za oknem panuje temperatura ponad 30 stopni, asfalt rozgrzewa się czasami tak bardzo, że aż zaczyna się topić. Zwierze, które długo po nim idzie lub stoi przywiązane przed sklepem, może sobie dotkliwie poparzyć łapy. Jeśli nie musimy zabierać psa ze sobą, najlepiej zostawić go w domu. Ważne jest, aby uchylić mu okno, zasunąć rolety i zapewnić dostęp do wody. W takich dniach długie spacery powinno się planować wieczorem i wybierać raczej zacienione tereny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Właściciele zostawili psa w samochodzie przy 30 stopniach i poszli na zakupy - Gazeta Wrocławska