Wizz Air szuka nowej bazy. Czy będzie nią Bydgoszcz?

Jak donosi serwis pasazer.com prezes linii, Jozsef Varadi, poinformował o nowych planach w czasie spotkania z załogami przewoźnika.

Węgierski Wizz Air startuje obecnie z siedmiu lotnisk w naszym kraju - z Gdańska, Poznania, Warszawy, Katowic, Wrocławia oraz Lublina i Szczecina. W pierwszych pięciu miastach ma swoje bazy.
[break]
- Rozmowy z Wizz Air trwają od dłuższego czasu i są w dobrze rokującym miejscu. Tego typu porozumienia mają swoją dynamikę, ale wierzę, że zakończą się uruchomieniem w Bydgoszczy kolejnych połączeń - mówi Zbigniew Ostrowski, wicemarszałek województwa.

Lata, gdy płacą

- Bardzo trudno przewidzieć, jakie lotnisko wybierze Wizz Air - mówi jeden z redaktorów, prowadzących serwis o lotnictwie. - Dotychczas bywało tak, że bazy zakładał w miejscach, z których już latał. Jeśli będzie tak i tym razem, to w stawce pozostają tylko Lublin i Szczecin. Na niekorzyść Bydgoszczy działa też fakt, że samorząd musiałby ogłosić przetarg na działania promocyjne z Wizz Air, podobnie jak ma to miejsce z Ryanairem. Tyle, że nikt o żadnym takim przetargu w regionie nie słyszał. A bez dofinansowania raczej przewoźnik tu nie przyjdzie. Inna sprawa, że lotnisko w Lublinie deklaruje, że żadnych ekstraopłat na rzecz przewoźnika nie wnosi.

Baza, czyli co?

Nawet jeden bazujący na lotnisku samolot to spora korzyść. Nie tylko dlatego, że oznacza otwarcie kilku nowych połączeń. To także miejsca pracy - dla załogi, obsługi, serwisu. No i oczywiście zwiększony ruch pasażerski.

- Rozmowy i negocjacje na temat tego, czy Wizz Air będzie latał z Bydgoszczy, ciągle trwają. Kwestia otworzenia bazy w Bydgoszczy jest decyzją należącą do przewoźnika - podkreśla Marta Missima z biura prasowego Portu Lotniczego Bydgoszcz.
Do stolicy jednak samolotem?

Tymczasem może okazać się, że po wycofaniu się z rynku Eurolotu, po lotach z Bydgoszczy do Warszawy nie pozostanie tylko wspomnienie. W piątek w stolicy przedstawiciele wojewódzkiego samorządu rozmawiali - prawdopodobnie z szefostwem LOT - o dalszych kursach z Bydgoszczy
- Nasza wizyta w Warszawie miała związek z działalnością Eurolotu i zamknięciem połączenia ze stolicą. Mamy obietnice rozwiązań, które sprawią, że region nie będzie musiał zostać bez połączeń z Okęciem. Na tym etapie jest jednak za wcześnie, by mówić o konkretach - informuje Zbigniew Ostrowski.

Najwięcej zainteresowania i tak budzi niemiecka Lufthansa, która od 29 marca wozić będzie pasażerów z Bydgoszczy do hubu we Frankfurcie. Loty odbywać się będą cztery razy w tygodniu - w poniedziałki, środy, piątki i niedziele. Jednorazowo wylatywać z Bydgoszczy będzie mogło 100 pasażerów. Tyle osób na pokład zabrać może średniodystansowy embraer E190, który będzie obsługiwał bydgoskie połączenie. Bilety można już kupować w systemie rezerwacyjnym Lufthansy. Przewoźnik rozpoczął ofensywę reklamowa w mieście, banery zachęcające do lotów z Lufthansą znaleźć można nie tylko w Bydgoszczy. Do tego dla osób, które zdecydują się lecieć z Bydgoszczy między 29 marca a 30 czerwca, czekają potrójne punkty w programie Lufthansa Partner Plus Benefit.

Dwa tygodnie bez latania

Zanim przyleci do nas Lufthansa, od 14 marca przez 14 dni bydgoskiego lotnisko będzie zamknięte. Oznacza to, że loty Ryanaira zostaną przekierowane do Gdańska.

- Port Lotniczy Bydgoszcz uruchomi w tym czasie bezpłatny transport między Bydgoszczą a Gdańskiem. Aby zarezerwować miejsce w autokarze, prosimy o kontakt pod adresem e-mail: [email protected] - informuje lotnisko.