W pierwszym kwartale bieżącego roku Port Lotniczy Bydgoszcz obsłużył 70,8 tys. pasażerów. To większa liczba niż rok temu w I kwartale, ale tylko o 7 tysięcy osób. Kwartalny raport ULC to zawsze dane do porównania lotnisk – trudno nie zauważyć, że przegoniła nas Łódź, która zwykle była uważana za port lotniczy o mniejszych możliwościach.
Bydgoszcz po pierwszym kwartale znalazła się na 11 pozycji, piątej od końca, czyli takiej samej, jak w 2023 roku. Wtedy wyścig przegraliśmy z nawet z Lublinem o blisko 30 tys. pasażerów. Teraz stoimy lepiej
Łódzkie lotnisko może pochwalić się najszybszym wzrostem liczby pasażerów, ponieważ to prawie 30 procent. W Bydgoszczy wzrost wynosi 11 procent. W Lublinie i Szczecinie jest gorzej, bo tam pasażerów jest mniej.
Zaskakujące są wyniki portu Olsztyn-Mazury i Radomia. Olsztyn ma 24 tys. pasażerów po pierwszym kwartale, ale to i tak wzrost o 3,5 procenta. W pierwszym kwartale 2024 roku miało 18, tys. pasażerów. Z Radomia ULC wyników nie opublikował.
Tymczasem Wizz Air zapowiedział otwarcie czterech nowych połączeń z trzech polskich miast. Nie ma w nich Bydgoszczy. W drugiej połowie 2024 r. przewoźnik rozpocznie bezpośrednie loty z Gdańska, Rzeszowa i Warszawy do Mediolanu oraz z Gdańska na Maderę. Za loty z bydgoskiego lotniska węgierska linia chciała 15 mln zł za tzw. reklamę regionu w swoich samolotach. To oczywiście ukryta forma dotowania linii.
W pierwszym kwartale 2024 roku polskie lotniska obsłużyły prawie 11 mln pasażerów. Najwięcej lotnisko Chopina w Warszawie – prawie 4,3 mln. Pierwsza czwórka – oprócz Okęcia to także krakowskie Balice, Gdańsk i Katowice - prawie 9 mln osób.
