Wieści z klubów IV ligi i nie tylko

W Polonii doszło już do kilku zmian. Odeszli Hiszpan Bertoli Prada, Marcin Andrzejewski, Radosław Janka i Piotr Paczkowski (w wieku 42 lat zakończył karierę).

- Chcemy odmłodzić kadrę, Powoli włączamy do pierwszego zespołu młodych graczy, między innymi Tomasza Laskowskiego i Rafała Manikowskiego. Sprawdzamy też innych graczy - mówi „Expressowi” trener Maciej Karabasz. - Przed rozpoczęciem poprzedniego sezonu piąte miejsce w roli beniaminka wziąłbym w ciemno, ale w końcówce zmagań „uciekło” nam osiem punktów. Teraz również zapowiada się trudna walka.

Poloniści (Karabaszowi pomaga  trener Przemysław Mazurkiewicz) w okresie letnim rozegrali już kilka sparingów - ze Startem Pruszcz (1:1), z Zawiszą II (1:2) i Gryfem Sicienko (2:1). I powoli szykują się do meczu pucharowego w Koronowie z Victorią.

Były prezes: - Dość żebractwa

Zmiany nastąpiły również w zarządzie sekcji piłki nożnej klubu ze Sportowej. Na stanowisku prezesa Przemysława Napierałę zastąpił Marcin Matysiak.
Napierała tłumaczy: - Upłynął czteroletni okres kadencji. Miałem już dość użalania się, żebractwa i wysłuchiwania negatywnych uwag pod adresem bydgoskiego klubu z 93-letnią tradycją.

- Jeżeli urzędnikom - dodaje były prezes -  wybrańcom miasta Bydgoszczy, los klubu jest całkowicie obojętny, mówią że mamy starych zawodników, nie wspierają w najmniejszym stopniu zespołu seniorów, zmniejszają środki na piłkę młodzieżową, a jednocześnie odbywają się rozmowy odnośnie przekazania pieniędzy na inne kluby, to trudno dalej działać. W Polonii jestem już dziesięć lat, od 2005 roku byłem prezesem. Widzę, co się dzieje. Co prawda definitywnie zrezygnowałem z udziału prac w zarządzie, lecz od klubu się nie odwracam. Zostałem kierownikiem drużyny seniorów.

W nowym zarządzie zasiadają ponadto: Jarosław Kabaciński (wiceprezes), Rafał Poliszak (sekretarz), Remigiusz Podraza (skarbnik) i Sławomir Wojciechowski (członek zarządu).

„Kowal” wróci do Zawiszy?

Od dziesięciu dni do nowego sezonu przygotowuje się również drugi zespół Zawiszy. Trener Jakub Grzelczak mówi naszej gazecie, że wielkich zmian nie należy się spodziewać.

- Będą grać w tym zespole zawodnicy, którzy skończyli wiek juniora i ci, którzy byli już w nim w ubiegłym sezonie. Kadra może liczyć około dwudziestu chłopaków. Być może zagra u nas doświadczony bramkarz Maciej Kowalski, ostatnio grający w Cuiavii Inowrocław. Na razie z nami trenuje i bierze udział w sparingach. Zadeklarował, że jeżeli nie otrzyma oferty z innego klubu, pozostanie z nami.

Zawiszanie w sparingach pokonali bydgoską Polonię 2:1 (bramki Wadziński, Mielcarek), Noteciankę Pakość 7:2 (Urtnowski dwie, Nawrocki, Mielcarek, Balde, zawodnik testowany i Markowski). A za tydzień stoczą kontrolny bój z Notecią Łabiszyn. Jeszcze przed walką o czwartoligowe punkty zmierzą się na wyjeździe z Dąbrową Chełmińską w Pucharze Polski.

Zaskakująca decyzja

Przy okazji możemy poinformować, że juniorów młodszych nie będzie już prowadzić duet Sławomir Bigalke - Robert Tomczak. W trudnej sytuacji znalazł się ten pierwszy. Właściciel klubu Radosław Osuch nie wyraził zgody, żeby dalej pracował on w spółce. Tomczak obejmie z kolei drużynę rocznika 2000. Decyzja jest o tyle zaskakująca, że ta drużyna zdobyła niedawno srebrny medal mistrzostw Polski.

Juniorów młodszych ma teraz prowadzić Aleksiej Tiereszczenko - przed tym sezonem był przedstawiany jako asystent Ryszarda Tarasiewicza - były trener grup młodzieżowych Groclinu Grodzisk Wlkp, seniorów Groclinu,  Chrobrego Głogów, Polonii Leszno, były szef skautów Lechii Gdańsk oraz menedżer Akademii Piłkarskiej Remes Opalenica.

50-letni Tiereszczenko urodził w miejscowości Jermak (Kazachstan). Od 2003 r. posiada również polskie obywatelstwo. Jako piłkarz grał między innymi w klubach radzieckich i ukraińskich. Przez jeden sezon występował w czeskim FK JOKO Uherske Hradiste.  Występował również na polskich boiskach.