Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiemy dobrze, o co toczy się gra [SPÓR O LOTNISKO]

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe Filip Kowalkowski
Spór o nazwę portu lotniczego jest tylko widocznym znakiem konfliktu właścicielskiego na bydgoskim lotnisku. Bo tak naprawdę nie o zmiany nazwy tu chodzi.

Problem ma swoje korzenie w czasach, gdy lotniskiem rządziła austriacka spółka. Miasto, sprzedając jej udziały, chciało - co zrozumiałe - zachować pewną kontrolę nad wydarzeniami w porcie. Stąd blokująca siła dwóch (na pięciu) członków rady nadzorczej pochodzących z Bydgoszczy.

Dziś większościowym udziałowcem w PLB jest marszałek województwa. Jeśli do liczącego się akcjonariatu zostanie wpuszczona gmina Toruń, zyska prawo do swojego przedstawiciela w RN. W ten sposób będzie ich sześciu, a dwóch bydgoszczan nie będzie już miało większego wpływu na to, co dzieje się w PLB.

PRZECZYTAJ:Bydgoszczanie mogą odpowiedzieć w ankiecie, czy chcą lotniska z Toruniem [WRACAMY DO TEMATU]

Opór Bydgoszczy jest zrozumiały, nikt nie chciałby tracić wpływu na biznes, w który wpompowano już kilkadziesiąt milionów złotych. Konsekwencja marszałka też nie dziwi - nikt nie chciałby wkładać w biznes kilkudziesięciu mln zł, ponosić odpowiedzialności i nie móc samodzielnie decydować o kierunkach jego rozwoju.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera