https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wielkie sprzątanie po zimie

Michał Sitarek
Mieszkańcy czekają po zimie na solidne porządki. Wszystkich razi widok psich odchodów. Opornie idzie walka z dziurami.

Mieszkańcy czekają po zimie na solidne porządki. Wszystkich razi widok psich odchodów. Opornie idzie walka z dziurami.

<!** Image 2 alt="Image 146399" sub="Infografika: Kamil Mójta. Fot: Dariusz Bloch">Bydgoszczanie oczekują od drogowców wielu prac. Kierowcom najbardziej we znaki dają się podziurawione jezdnie. - Na Curie-Skłodowskiej roi się od dziur - mówi pan Włodzimierz z Bartodziejów. - Jedyny porządny odcinek to ten, gdzie dwa lata temu położono nową nakładkę między Bałtycką a Łęczycką. To dowód na to, że nie warto oszczędzać na takich rozwiązaniach. Tam nie trzeba co drugi dzień wysyłać ekipy łatającej dziury.

- Mam nadzieję, że zarząd dróg wezwie na poprawki wykonawcę ulicy Focha - napisała do nas jedna z Czytelniczek. - Barierki i latarnie stojące przy jezdni już rdzewieją. Dla mnie to fuszerka. Miasto wydało na cały remont grube miliony, a firma prawdopodobnie oszczędzała grosze na farbie.

Otrzymaliśmy już sygnały o zaśmieconej Nakielskiej i parku przy moście fordońskim. Na hałdę śniegu na Kossaka dorzucane są odpady. Jakie miejsca są najczęściej narażone na zaśmiecanie? - Trudno tu mówić o jakiejś regule - mówi rzecznik straży miejskiej, Arkadiusz Bereszyński. - Można powiedzieć, że brak właściciela, położenie danego terenu na uboczu sprzyja powstawaniu dzikich wysypisk. Ale takie obrazki można spotkać też w centrum. Na przykład, jeśli w pierzejowej zabudowie trafia się jakaś luka. Wystarczy, że ktoś tam podrzuci jeden worek, to sterta szybko rośnie.

<!** reklama>Co kilka miesięcy, czasem co kilka tygodni, porządków wymagają opuszczone kamienice, tereny stadionu Brda, podnóże fordońskiej skarpy, wjazdy do lasów.

Rady osiedli, które najczęściej kontaktują się z wydziałem gospodarki komunalnej, chwalą sobie współpracę z ratuszem. - Urzędnicy reagują na każdy nasz sygnał - twierdzi przewodnicząca RO Piaski, Maria Smentek. - Z dzikimi wysypiskami na razie sobie poradziliśmy. Jednak nie brakuje innych problemów. Wciąż część mieszkańców podrzuca śmieci do lasów. Dlatego będziemy zwracać się do Nadleśnictwa Żołędowo o wywiezienie odpadków. Największą zmorą są jednak zabłocone i podziurawione gruntówki. Przy takiej pogodzie nie da się wysyłać równiarek. Jak w każdej dzielnicy mamy też kłopot z psimi odchodami. Po niektórych chodnikach trzeba chodzić slalomem. Dlatego mam nadzieję, że straż miejska będzie zwracać uwagę czy właściciele czworonogów sprzątają po swoich pupilach.

Za trzy-cztery tygodnie samorządowcy ze Szwederowa też sprawdzą wszystkie zakamarki osiedla. Akcję od kilkunastu lat prowadziła rada osiedla. - W tym roku organizacja „obywatelskich patroli” będzie skomplikowana, ponieważ po śmierci przewodniczącego Ignacego Kołaty rada została rozwiązana. Wybory nowej są zaplanowane na 12-15 kwietnia - mówi Artur Bielawski, mieszkaniec Szwederowa. - Mimo wszystko z tej akcji nie rezygnujemy. Liczymy, że nawet jako nieformalny dzielnicowy samorząd nadal będziemy mogli liczyć na pomoc miejskich instytucji.

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski