Śmierć 27-latka w Inowrocławiu po interwencji policji. Wicepremier Krzysztof Gawkowski: Czas nadużywania sił się skończył

Jak podkreślił minister Gawkowski, to "tragiczna śmierć i tragiczna sytuacja, a jednocześnie szybka reakcja państwa i służb".

- Jestem zadowolony, że zarówno Komenda Powiatowa Policji w Inowrocławiu, jak i Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy podjęły szybkie kroki, że zdecydowały się na zwolnienie funkcjonariuszy i tymczasowy areszt w związku z podjęciem przez nich nieuzasadnionych kroków - środków przymusu bezpośredniego, które nie powinny być użyte - skomentował Krzysztof Gawkowski.

Dodał, że sytuacja ta pokazuje, że obecna władza wprost mówi do wszystkich, którzy mogli być w jakikolwiek sposób przyzwyczajeni do nadużywania sił i środków, że ten czas się skończył.

- Mamy regulaminy, mamy polskie prawo, Konstytucję. Obywatel musi być szanowany przez obywatela bez względu na to, czy nosi mundur, czy nie. Polski rząd szanuje polską Policję i inne służby, będzie je wspierał, ale będzie też stanowczo mówił, że procedury i prawo muszą być przestrzegane. Kiedy prawo jest łamane, skoro zdarza się, że sytuacja jest krytyczna, bo dochodzi do tragedii, takich jak śmierć zatrzymanego, to wszystko powinno być bezwzględnie wyjaśnione - mówił Krzysztof Gawkowski. - Wierzę, że i prokuratura, i sądy szybko i skutecznie wyjaśnią tę sprawę, ale najbardziej cieszy mnie reakcja policji: że nie było zbędnej zwłoki, nikt niczego nie ukrywał, a decyzje personalne i dotyczące podjęcia kroków przeciwko podobnym sytuacjom w przyszłości były szybko realizowane.

Przypomnijmy, w sobotę, 25 maja, zapadły kolejne decyzje kadrowe po zakończonej śmiercią 27-letniego inowrocławianina interwencji funkcjonariuszy z KPP w Inowrocławiu. Ze stanowiska odwołano Pierwszego Zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Inowrocławiu z uwagi na niewłaściwy sposób realizacji zadań związanych z nadzorem nad pracą policjantów. Zostało również wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec dyżurnego KPP w Inowrocławiu z uwagi na m.in. niewłaściwy obieg informacji dotyczący przebiegu interwencji.

Wcześniej (w czwartek i w piątek, 23-24 maja) zwolnieni ze służby w Policji zostali funkcjonariusze, którzy 22 maja podjęli interwencję w jednym z mieszkań w Inowrocławiu, w wyniku której śmierć poniósł 27-letni mężczyzna. Sąd podjął decyzję o ich tymczasowym aresztowaniu.

Do interwencji w mieszkaniu na osiedlu Rąbin doszło w środę, 22 maja. Inowrocławscy policjanci otrzymali wezwanie w sprawie awantury w bloku mieszkalnym. Według relacji interweniujących funkcjonariuszy mężczyzna miał być agresywny, więc użyli wobec niego tasera (strzelającego paralizatora). Mężczyzna stracił przytomność. Mundurowi podjęli reanimację, wezwali na miejsce drugi patrol i pogotowie. 27-latek został przewieziony do szpitala. Zmarł rano, następnego dnia.