Jak informowaliśmy jakiś czas temu, coraz bardziej prawdopodobne jest, że trasa S10 nie powstanie zbyt szybko. Mowa była, m.in., o udziale prywatnego sektora przy budowie trasy, co oznaczałoby, że byłaby ona płatna...
Teraz "Dziennik Gazeta Prawna" donosi, że S10 trafi na rezerwową listę i nie będzie realizowana w ramach Programu Budowy Dróg do 2023 roku...
Zobacz również:
Trasa S10. Brak pieniędzy na budowę! Odcinek będzie płatny?
Równanie ulic w Bydgoszczy. SPRAWDŹ HARMONOGRAM
S10 na liście rezerwowej
Rząd tłumaczy, że pieniądze, jakie potrzebne są na realizację ambitnego programu, są niedoszacowane (o około 90 mld zł). A to oznacza konieczność urealnienia przedsięwzięcia. W ten sposób państwowe pieniądze zostaną przeznaczone, m.in., na budowę S61 (Via Baltica) - chodzi o budowę ostatnich dwóch odcinków. Będzie też, m.in., kasa na S1 z Katowic do Bielska-Białej oraz na odcinki S3.
Nasza S10 znajdzie się na liście rezerwowej, bez gwarancji finansowania do 2023 roku - twierdzi "DGP" i informuje, że w najbliższych dniach Ministerstwo Infrastruktury ma podać konkrety w sprawie finansowania budowy dróg.
Bydgoszcz w 3D na Google Maps i Google Earth [zdjęcia]
Polub "Express" na Facebooku