Stany Zjednoczone i Niemcy staną razem przeciwko rosyjskiej agresji, mówił prezydent Joe Biden, witając w Waszyngtonie ustępującą kanclerz Angelę Merkel.
Prezydent USA oświadczył też, że on i niemiecka kanclerz sprzeciwiają się antydemokratycznym działaniom Chin. Jesteśmy razem i nadal będziemy wspólnie bronić naszych sojuszników na wschodniej flance NATO przed rosyjską agresją – powiedział Joe Biden na wspólnej konferencji prasowej z niemiecką kanclerz.
Prezydent Biden przyznał, że Stany Zjednoczone i Niemcy nie patrzą podobnie na prawie ukończony gazociąg Nord Stream 2 o wartości 11 miliardów dolarów. Biały Dom powie-dział, że może on zostać wykorzystany przez Rosję jako forma nacisku na Ukrainę i innych sąsiadów.
Joe Biden mimo wcześniejszych zapowiedzi, wycofał się niedawno z sankcji wobec firm budujących kontrowersyjny gazociąg Nord Stream 2. Przeciwni tej budowie jest między innymi Polska, zdaniem Warszawy jest to przedsięwzięcie polityczne, a nie, jak przedstawia Moskwa, czysto biznesowe. Gazociąg uzależni Europe od rosyjskiego surowca.
Prezydent USA powiedział również: Będziemy opowiadać się za demokratycznymi zasadami i prawami człowieka, gdy
zobaczymy, jak Chiny lub jakikolwiek inny kraj działa na rzecz podkopywania wolnych i otwartych społeczeństw. Pomimo silnych relacji gospodarczych z Chinami, Berlin czasami krytykował Pekin w sprawach praw człowieka.
Biden oświadczył również dziennikarzom, że Stany Zjednoczone nie planują „w tej chwili” wysłania wojsk na Haiti w obliczu narastających niepokojów po zabójstwie prezydenta tego kraju. Najnowsze informacje mówią, że niektórzy z uczestniczących w tym zamachu przeszli specjalistyczne szkolenie w Stanach Zjednoczonych.
Zapytany z kolei o trwające protesty na Kubie, Biden powiedział, że „upadłe państwo” represjonuje swoich obywateli. Komunizm to system upadły, system upadły powszechnie – powiedział.
Biden i Merkel podkreślali przyjazny charakter ich godzinnego spotkania, przy czym Angela Merkel niejednokrotnie mówiła o swoim gospodarzu jako „Drogi Joe”. Joe Biden po-wiedział z kolei swojemu gościowi, że będzie tęsknił za spotkaniami z niemiecką kanclerz na szczytach światowych liderów.
Angela Merkel odniosła się też do dramatycznej sytuacji w jej kraju, gdzie powódź wywołana potężnymi opadami, zabiła już około 80 osób. Kanclerz wyraziła współczucie rodzinom zabitych przez żywioł w Niemczech.
Niemiecka przywódczyni miała mroźne relacje z poprzednikiem Joe Bidena, Donaldem Trumpem, a także występowały sporadyczne napięcia z George'em W. Bushem i Barackiem Obamą, pozostałymi dwoma prezydentami, które obejmowała jej kadencja. W sumie kanclerz Merkel pracowała z czterema amerykańskimi prezydentami, niebawem odchodzi z urzędu.
Angela Merkel, która została kanclerzem w 2005 roku, nie startuje we wrześniowych wyborach. Jej ugrupowanie, Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna, jak wynika z najnowszych sondaży opinii publicznej, jest liderem w Niemczech.
