Dlaczego kierowany przez Donalda Tuska rząd PO-PSL umorzył dług Gazpromowi? Dlaczego chciał sprzedać Rosjanom rafinerię Możejki? Dlaczego likwidował jednostki Wojska Polskiego na wschodzie? To tylko niektóre z 10 pytań, które do lidera PO skierowali w piątek parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości.
Zobacz wideo: Politycy PiS liczą, że prezydent Warszawy w końcu "uświetni" Bydgoszcz

- Dlaczego w 2010 roku kierowany przez pana rząd PO-PSL umorzył 1,2 mld zł rosyjskiej spółce Gazprom? Dlaczego kierowany przez pana rząd PO-PSL zaakceptował umowę gazową z Gazpromem do 2037 roku całkowicie uzależniając Polskę od rosyjskiej energii? - pytał Tomasz Latos, poseł PiS na konferencji zorganizowanej w Bydgoszczy wspólnie z posłem Piotrem Królem.
To Cię może też zainteresować
Lista pytań do byłego premiera
Parlamentarzyści wspólnie przedstawili listę dziesięciu pytań adresowanych do Donalda Tuska. W całej Polsce politycy PiS-u odczytywali listę tych samych kwestii. Brzmią one:
- Dlaczego zrezygnował Pan z instalacji amerykańskiej tarczy antyrakietowej w latach 2008-2009?
- Dlaczego w 2010 roku kierowany przez Pana rząd PO-PSL umorzył 1,2 mld zł długu Gazpromowi?
- Dlaczego kierowany przez pana rząd PO-PSL nie zablokował powstania gazociągu Nord Stream, a blokował powstanie Baltic Pipe?
- Dlaczego rząd PO-PSL chciał sprzedać rafinerie Możejki Rosjanom?
- Dlaczego kierowany przez Pana rząd PO-PSL chciał sprzedać Grupę Lotos Rosjanom?
- Dlaczego kierowany przez Pana rząd PO-PSL, nigdy nie osiągnął progu finansowania wojska polskiego na poziomie zapisanym w
- ustawie budżetowej (2 proc. PKB)? W latach 2008-2013 poziom finansowania wahał się pomiędzy 1,76-1,89 proc. PKB.
- Dlaczego kierowany przez Pan rząd likwidował jednostki wojskowe na wschodzie Polski?
- Dlaczego kierowany przez Pana rząd dopuścił do udostępnienia danych białoruskich opozycjonistów narażając ich na kolonię karną i konfiskatę mienia?
- Dlaczego oddał pan śledztwo smoleńskie w ręce Rosjan?
- Mamy do czynienia z agresywną retoryką ze strony totalnej opozycji, ze strony tego środowiska, któremu przewodzi Donald Tusk - mówił poseł Piotr Król. - Z drugiej strony, w tych obszarach, w których naprawdę możemy się pochwalić, jak choćby polityka energetyczna, mam wrażenie, że trzeba przypominać te rzeczy. Pamiętajmy o tym, że jeżeli ktoś rządził, to warto przypomnieć, co realnie robił sprawując tę władzę.
- My mamy prawo - dodał Król - zadawać pytania Donandowi Tuskowi. A Polacy mają prawo poznać na nie odpowiedzi. Demokracja polega na tym, by się ścigać na programy, na dokonania, a nie na tym, że ktoś udaje, że pewnych rzeczy w Polsce nie było. Liczymy, że lokalni parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej teraz przekażą te pytania Donaldowi Tuskowi.