Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Walczą z brzydkim graffiti w Bydgoszczy [zdjęcia]

Marta Mikołajska
Na usunięcie szpetnego graffiti na dworcu Bydgoszcz Leśna, wydano aż dziesięć tysięcy złotych. Pozostałe działania kosztowały drugie  tyle.
Na usunięcie szpetnego graffiti na dworcu Bydgoszcz Leśna, wydano aż dziesięć tysięcy złotych. Pozostałe działania kosztowały drugie tyle. Dariusz Bloch
By skończyć z nieestetycznym, często wulgarnymi napisami „zdobiącymi” ściany budynków, czas sięgnąć po nowe rozwiązanie. Jakie? „Malujemy Bydgoszcz”.

Problem pomazanych przez chuliganów budynków, odstraszających swoją brzydotą, jest ogromny - takie „arcydzieła” możemy spotkać praktycznie na każdym kroku, a wysiłek włożony w ich likwidację okazuje się być syzyfową pracą.

- W ubiegłym roku złożyliśmy do PKP S.A wniosek o zgodę na usunięcie napisów szpecących dworzec - mówi Piotr Krzemiński, wiceprzewodniczący koła Nowoczesna Bydgoszcz. - Na realizację tego działania przeznaczono 20 tysięcy złotych. Niestety, wszystko poszło na marne, ponieważ niedługo po tym wandale ponownie chwycili za spray’e i markery.

Problem polega na tym, że to pseudograffiti wcale nie jest ani ładne, ani ciekawe. Nowoczesna wie, jak jak temu zaradzić.

- Dotychczasowe działania, jak usuwanie szkód, posterunki straży miejskiej czy planowany monitoring nie są wystarczające. Tutaj trzeba czegoś więcej. Dlatego, zamiast w nieskończoność próbować jednorazowych działań, postawiliśmy na rozwiązanie systemowe. Postanowiliśmy zaktywizować mieszkańców, urbanistów, władze miasta i, oczywiście, środowisko artystyczne, by wspólnie przeprowadzić akcję „Malujemy Bydgoszcz” - zapowiada Piotr Krzemiński.

W Bydgoszczy prawie na każdym kroku można zobaczyć szpecące miasto napisy i malunki. Graffiti jest wszędzie, na sklepach, domach mieszkalnych, mostach, przystankach autobusowych i tablicach. OBEJRZYJ: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju

Bydgoszcz pełna brzydkiego graffiti [ZDJĘCIA]

Na czym to przedsięwzięcie będzie polegało? Na ... malowaniu po ścianach. Ale nie jakichś bohomazów, tylko pięknych murali. Co ważne, naścienne malowidła pojawią się nie tylko na dworcu Bydgoszcz Leśna, ale i na innych potrzebujących „pomocy” budynkach. - Takich miejsc w naszym mieście jest mnóstwo. Na przykład elewacja przy ul. Przyrzecze lub wiadukt przy ul. Wojska Polskiego - wylicza Piotr Krzemiński. - By włączyć do naszej akcji także bydgoszczan, założyliśmy na Facebooku fanpage, na którym każdy może opublikować zdjęcia pomazanych przez wandali ścian, jak i zgłaszać swoje pomysły na jak najciekawsze ich zagospodarowanie - dodaje lider akcji „Malujemy Bydgoszcz”, Mateusz Freś.

Czytaj też: Nowe mieszkania w Bydgoszczy. Zobaczcie, gdzie będzie można się wprowadzić

Akcja swoją oryginalnością zdaje się zyskiwać sympatię także mieszkańców. - To świetny pomysł. Mam nadzieję, że zapobiegnie on dalszemu niszczeniu naszego miasta przez wandali, a także, że i one nie zostaną zniszczone przez wandali - mówi pani Ewa, mieszkanka Bydgoszczy. W najbliższych dniach organizatorzy planują spotkania m.in. z plastykiem miejskim, Markiem Iwińskim oraz z przedstawicielami Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta, Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, Zespołu Szkół Plastycznych i Stowarzyszenia Działań Kulturowych Las z Bydgoszczy. - Jesteśmy otwarci na współpracę ze wszystkimi środowiskami - zapewniają działacze Nowoczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!