https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wabią kozami, a nawet sławojką

Roman Such
W porównaniu z Beskidami, Mazurami, miejscowościami nadmorskimi jesteśmy jeszcze kopciuszkiem. Ale i u nas z każdym rokiem przybywa agroturystycznych adresów.

W porównaniu z Beskidami, Mazurami, miejscowościami nadmorskimi jesteśmy jeszcze kopciuszkiem. Ale i u nas z każdym rokiem przybywa agroturystycznych adresów.

<!** Image 2 align=right alt="Image 25015" >Nasz region szybko odrabia zaległości. Coraz więcej rolników zdaje sobie sprawę, że z niewielkiego kawałka pola trudno utrzymać rodzinę, a wyremontowany pokój, kuchnia i łazienka przygotowane dla letników mogą przynieść większe korzyści. Nie tak znowu rzadko gości zapraszają znużone życiem w mieście inteligenckie małżeństwa, które przeniosły się na wieś, i specjalnie na potrzeby turystów, stworzyły minipensjonaty o wysokim standardzie.

Kózka i struś za oknem

Ładnie urządzony pokój, często w osobnym budynku, łazienka, niekrępujący dostęp do kuchni, możliwość korzystania z rowerów - należą już do standardów agroturystycznych przystani. Inni, żeby zwabić gości, szczególnie tych najmłodszych, założyli mały zwierzyniec z kózką, owieczką, królikami, ozdobnym drobiem, a niekiedy nawet ze strusiem. Przejażdżki bryczką, nauka jazdy konnej, wypożyczenie łodzi, kajaków, organizowanie wycieczek po okolicy, własne zarybione oczko wodne, wieczory przy ognisku - to najczęściej powtarzające się atrakcje. Inni, chcąc zaciekawić mieszczuchów, zbierają wysłużone rolnicze maszyny, proponują przyspieszoną naukę haftowania czy robótek ręcznych. Niektórzy z letników proszą, aby mogli w czasie urlopu towarzyszyć gospodarzom w pracach polowych przy obrządku zwierząt. To dla nich wyjątkowa atrakcja.

W jednym z gospodarstw, chociaż przygotowano nowocześnie urządzone pokoje, to goście najczęściej wybierają... sypialnię teściowej ze starymi meblami. Gospodyni wyznaje, że chciała się pozbyć tych mebli z minionej epoki, ale przyjezdni upodobali sobie właśnie ten pokój z obszernym łożem i starą szafą, Niekiedy letnicy pytają o małe dzieci, gdyż szukają towarzystwa dla swoich własnych pociech.

Mleko prosto od krowy

A że jadąc na wieś, chcemy być jak najbliżej natury... W jednym z gospodarstw, chociaż w domu są łazienki, uchowała się postawiona na skraju pola sławojka. Niektórzy goście chętnie z niej korzystają.

<!** reklama left>Ceny i standard kwater są różne. Najczęściej za nocleg trzeba zapłacić ok. 20-30 złotych. Podobnie za całodzienne wyżywienie. Wszystko jest jednak kwestią umowy. Zarówno liczba posiłków, ich obfitość jak i cena.

Można znaleźć kwatery z pełnym wyżywieniem albo bez lub tylko ze śniadaniem. Tam, gdzie gospodyni lubi gotować, można zamówić domowe posiłki, w zależności od upodobań mięsne, wegetariańskie, dietetyczne, regionalnej kuchni. Nie wspominając o mleku prosto od krowy, warzywach i owocach z przydomowego ogródka.

Miłą pamiątką z urlopu na wsi będzie słoik grzybów, kompoty, zaprawy, nalewki sporządzone przez gospodynie. W przeciwieństwie do agroturystycznych gospodarstw z zachodniej Europy, u nas sprzedaż domowych produktów, nie ma zbyt długich tradycji i jest śladowa.

Życzliwość gospodarzy

Często letnicy wracają w te same miejsca, kierując się nie tyle atrakcyjnym położeniem miejscowości, co życzliwością i serdecznością gospodarzy. Nie przeszkadza im to, że do jeziora i lasu jest szmat drogi. Zresztą natknęliśmy się na adres, gdzie udzielają rabatu za miłe towarzystwo.

Wybrane dla Ciebie

Świat stanął u progu nowej wojny. Izrael szykuje się do ataku

Świat stanął u progu nowej wojny. Izrael szykuje się do ataku

Prezes Orlenu: Celem jest uruchomienie dwóch SMR-ów do 2035 roku

Prezes Orlenu: Celem jest uruchomienie dwóch SMR-ów do 2035 roku

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski