W Żninie po raz pierwszy zorganizowano „Szlachetną Paczkę"

Motorem organizacji „Szlachetnej Paczki”, był Maciej Juchnowski, reporter Radia Żnin, który z zrodzoną 14 lat temu ideą związany jest kilka lat, ale w Żninie akcja została przeprowadzona po raz pierwszy.

Spełnione marzenia

Dołączyło do niego 10 wolontariuszy: Sandra Dolata, Magdalena Borowska, Magdalena Kopczyńska, Dominika Kozłowska, Damian Kranc, Ksenia Pisaecka, Małgorzata Wachowska, Beata Welzandt, Monika Żychlińska i Tomasz Pawłowski. Ten ostatni został liderem Rejonu Żnin.

- Zaczęliśmy od wizyty w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Żninie, gdzie wskazano nam rodziny, które najbardziej potrzebują pomocy - mówi Magdalena Borowska.

- Każdy z wolontariuszy dostał zadanie skontaktowania się z jedną rodziną, dla której zgodził się organizować paczkę, a właściwie paczki. Pytaliśmy, jakie mają potrzeby, a następnie szukaliśmy darczyńców. Jesteśmy im wdzięczni za to, że okazali się wrażliwi na potrzeby ubogich.

Rodziny prosiły głównie o żywność, środki czystości, odzież i obuwie. Niektóre rodziny prosiły o sprzęt AGD, lodówkę, pralkę czy kuchenkę gazową. Jedna z rodzin potrzebowała węgla. Wolontariuszom udało się zaspokoić potrzeby. Znalazł się nawet darczyńca, który zakupił 1,5 tony węgla.

Szczęśliwe rodziny

- Pochodzę z Pakości, ale wspólnie z mamą i grupka przyjaciół zbieraliśmy dary do „Szlachetnej Paczki” w Żninie - mówi młoda dziewczyna, która pragnie pozostać anonimowa. - Wśród wielu fajnych rzeczy jest nawet gitara. Cieszę się, że mogliśmy pomóc. Może dzięki naszym darom ktoś się uśmiechnie, uwierzy w człowieka.

Łącznie obdarowano 13 rodzin. Jedną z nich są Iwona i Mieczysław Wódkowscy z Podgórzyna, którzy zgodzili się na kontakt z mediami, podanie nazwiska i fotografowanie momentu otwierania paczek. - Mamy piątkę dzieci, czterech chłopaków i dziewczynkę - mówi pani Iwona. - Mieszkaliśmy w Żninie w ciasnym lokalu bez dostępu światła. Dostaliśmy mieszkanie w starej agronomówce, mąż wyremontował co mógł, założył nowe okna, ale nadal jest wilgoć. Potrzebowaliśmy wiele rzeczy. Jesteśmy szczęśliwi, bo dostaliśmy nawet nową kołdrę i poduszki. To piękne, wartościowe i bardzo nam potrzebne prezenty. Dziękuję serdecznie tym, którzy nam je przekazali.

Patryk, Mateusz, Karolek i Mikołaj buszują w kartonach przymierzając buty i ciuchy oglądając zabawki. Malutka Maja przytula pluszaki. - Święta są piękne - mówią wszyscy.

Warto dodać, że ambasadorami „Szlachetnej Paczki” w województwie kujawsko-pomorskim są Ewa Kuryło i Piotr Pręgowski, bohaterowie Rancza.