CBŚP rozbiła grupę przestępczą w regionie

W piątek, 26 sierpnia ok. g. 1.30 policjanci ogniwa patrolowo - interwencyjnego z wąbrzeskiej komendy zostali wezwani na ulicę Żwirki i Wigry w Wąbrzeźnie, gdzie nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę z partnerką, groził jej, po czym zdemolował mieszkanie. Wystraszona kobieta wraz z dziećmi uciekła z budynku i zadzwoniła po policję. Funkcjonariusze natychmiast poszli do 43-latka, który zamknął się w mieszkaniu. Najpierw próbowali go uspokoić i wzywali do otwarcia drzwi, jednak gdy mężczyzna zaczął wykrzykiwać, że wysadzi zaraz całą kamienicę w powietrze, a w dodatku policjanci usłyszeli i poczuli ulatniający się gaz, natychmiast wyważyli drzwi i weszli do mieszkania.
W przedpokoju zobaczyli agresywnego mężczyznę, który w jednej ręce trzymał odkręconą butlę gazową, a w drugiej duży klucz, którym odkręcił butlę od kuchenki gazowej. Mężczyzna na widok mundurowych wpadł w szał, rzucił w nich butlą, a następnie zaatakował kluczem. Policjanci natychmiast obezwładnili napastnika, zakręcili butlę i otworzyli okna, aby wywietrzyć mieszkanie.
Pijany mężczyzna nie ustawał jednak w swoich atakach, kopał funkcjonariuszy i znieważał ich słownie. W związku z popełnionymi przestępstwami mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Jak okazało się, był już wcześniej znany policjantom z licznych przestępstw i wykroczeń, których dopuścił się w przeszłości. Asp. Krzysztof Świerczyński, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Wąbrzeźnie przekazał, że 43-latek słyszał prokuratorskie zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa wywołania zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, czynnej napaści na funkcjonariuszy policji, znieważenia ich, kierowania gróźb karalnych oraz dokonania kradzieży mienia.
Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres trzech miesięcy. Grozi mu teraz do 8 lat więzienia.