Grzyby jadalne i te, których lepiej nie zrywać, można od wczoraj oglądać na wystawie przygotowanej w żnińskim Sanepidzie.
<!** Image 2 align=right alt="Image 65732" sub="Sylwester Popiołek z zainteresowaniem opowiada o popularnych sowach. /Fot. Jaśmina Malak">Grzybobranie to jedna z atrakcyjniejszych form wypoczynku. Nie zawsze jednak bezpieczna. - Do zatruć grzybami dochodzi wprawdzie bardzo rzadko, ale jeśli już mamy z nimi do czynienia, to na ogół kończą się tragicznie - mówi Mirosław Pietraszko ze żnińskiego Sanepidu, w którym otwarto wczoraj wystawę darów lasu.
Do piątku będzie tam można obejrzeć gatunki grzybów rosnących w naszych lasach. Poznać te smaczne i te trujące.
- Radzę na każdą wyprawę do lasu zabierać atlas - dodaje Mirosław Pietraszko. - Możemy wtedy sprawdzić, czy nasz okaz jest jadalny i łatwiej go zapamiętamy.
<!** reklama>Na wystawie największym zaciekawieniem cieszy się rydz, którego trudno zobaczyć w naszych lasach. Są też borowiki, opieńki i popularne sowy.
- Ostatnio w naszych lasach pojawiły się piaskowiec modrzak, który po przekrojeniu nabiera niebieskiego koloru oraz piaskowiec kasztanowaty. Te grzyby są pod ochroną - dodaje Mirosław Pietraszko.(jm)