W niedzielę Astoria - Miasto Szkła Krosno. Doping bardzo porzebny

Chronologicznie rzecz biorąc, to najpierw, 13 stycznia, w meczu ze Spójnią Stargard Szczeciński kontuzji złamania kości strzałkowej doznał Sebastian Laydych. Dwa dni później jeden z liderów, Marcin Dymała, ostatniego dnia okienka transferowego poinformował, że rozwiązuję kontrakt z klubem. Potem rozchorował się Tomasz Prostak (już wrócił do zajęć). W minioną niedzielę już na początku meczu w Radomiu na bóle w klatce piersiowej narzekał Karol Kutta i w tym spotkaniu praktycznie nie zagrał. Jak by tego było mało, na przeziębienie narzeka Tomasz Krzywdziński, który kuruje się antybiotykami.

- W przypadku Karola wykluczyliśmy raczej problemy z sercem. Czekamy na lekarza specjalistę, który w poniedziałek ma przebadać naszego młodego rozgrywającego. Karol w niedzielę na pewno nie zagra - wyjaśnia Przemysław Gierszewski, trener „Asty”.

Z kolei z Laydychem rozmawialiśmy w trakcie czwartkowego treningu zespołu. Nasz skrzydłowy mimo gipsu na prawej nodze odwiedził kolegów w Artego Arenie.

- Noga zrasta się dobrze. Za około dwa tygodnie powinienem mieć zdjęty gips - powiedział nam Laydych, który przyniósł tabliczkę (na zdjęciu) z napisem „Ja nie pomogę drużynie na parkiecie, ale TY może pomóc na trybunach. Przyjdź na mecz w niedzielę i dopinguj Astę”.

Doping na pewno będzie bardzo potrzebny, bo nad Brdę zjeżdża wicelider tabeli, Miasto Szkła Krosno (bilans 11-5, Astoria 6-10), z którym w I rundzie bydgoszczanie przegrali na wyjeździe aż 38:90.

W składzie rywala są dwaj koszykarze w przeszłości związani z Bydgoszczą. Jakub Dłuski jest wychowankiem Asty, a do Krosna przeniósł się w trakcie sezonu z ekstraklasowego Polfarmeksu Kutno. Z kolei Filip Małgorzaciak grał nad Brdą przez dwa poprzednie lata.

Początek meczu w ramach 17. kolejki I ligi Astoria - Miasto Szkła Krosno w niedzielę o godz. 19.00. Bilety 10 i 5 zł. Zapraszamy.