https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W maju w Bydgoszczy pojawi się nowa linia międzygminna. Autobusy linii nr 40 pojadą do Ostromecka

za: bydgoszcz.pl
W maju uruchomiona zostanie linia międzygminna nr 40, która będzie kursowała z z pętli na Przylesiu w Fordonie do Ostromecka.
W maju uruchomiona zostanie linia międzygminna nr 40, która będzie kursowała z z pętli na Przylesiu w Fordonie do Ostromecka. Dariusz Bloch/zdjęcie ilustracyjne
Od maja do września mieszkańcy Bydgoszczy oraz Ostromecka ponownie będą mogli korzystać z sezonowej linii autobusowej. Dzięki porozumieniu z gminą Dąbrowa Chełmińska dotychczasowa linia nr 75 linia zostanie przekształcona w linię międzygminną z numerem 40.

Od maja 2020 nowa linia międzygminna

Podczas najbliższej sesji radni miasta Bydgoszczy podejmą decyzję o zawarciu porozumienia z gminą Dąbrowa Chełmińska, które umożliwi dalsze funkcjonowanie sezonowej, międzygminnej linii autobusowej do Ostromecka. Porozumienie umożliwi również pasażerom korzystanie z atrakcyjnych ulg.

Porozumienie pomiędzy miastem Bydgoszcz a gminą Dąbrowa Chełmińska ma określić prawa i obowiązki obu stron oraz udział w kosztach realizacji nowej linii międzygminnej. Podpisanie umowy pomiędzy gminami pozwoli na dalsze kursowanie sezonowej linii z bydgoskiego Fordonu do Ostromecka.

Linia międzygminna nr 40 pojedzie do Ostromecka

Linia międzygminna 40, podobnie jak dotychczas linia nr 75, będzie kursowała z pętli Przylesie w Fordonie ulicami Korfantego, Twardzickiego, Ostromecką, Andersa, Wyzwolenia, Bydgoską przez Strzyżawę do Ostromecka. Z połączenia korzystają zarówno mieszkańcy Bydgoszczy, odwiedzający zespół pałacowo-parkowy jak i mieszkańcy gminy Dąbrowa Chełmińska dojeżdżający do miasta.

Z uwagi na to, że wyczerpane zostały już dwucyfrowe numery w przedziale 90-99, kolejne linie międzygminne funkcjonująca na terenie Bydgoszczy i gmin ościennych będą otrzymywały numery od 40 do 49.

Tańsze bilety okresowe dla uczniów z gminy Dąbrowa Chełmińska

Dzięki porozumieniu mieszkańcy gminy Dąbrowa Chełmińska będą mogli korzystać z atrakcyjnych cen biletów okresowych - 10 złotych za bilet miesięczny i 100 zł za bilet roczny. Aby porozumienie międzygminne weszło w życie, niezbędne jest podjęcie przez Radę Miasta Bydgoszczy stosownej uchwały ws. ustalenia opłat za usługi przewozowe w publicznym transporcie zbiorowym.

Od 1 grudnia 2019 roku z biletów okresowych w cenie 10 zł (miesięczny lub 30-dniowy) i 100 zł (roczny) mogą korzystać również uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych mieszkających na terenie gmin Dobrcz, Nowa Wieś Wielka, Białe Błota oraz Osielsko, z którymi miasto zawarło porozumienie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Przed sądem w Lublinie zakończył się proces trzech Ukraińców, oskarżonych o serię brutalnych napadów w okolicach Chełma. Przestępcy nocą włamywali się do domów i znęcali się nad Polakami, m.in. torturując ich, podtapiając czy przypalając.

W miniony wtorek przed Sądem Okręgowym w Lublinie. zakończył się proces trzech Ukraińców, oskarżonych o serię brutalnych napadów w okolicach Chełma. Przypomnijmy, że ponad roku temu policjanci zatrzymali bandę Ukraińców z Wołynia, którzy włamywali się nocami do domów w Chełmie i jego okolicach. Torturowali mieszkańców, m.in. bijąc ich, podtapiając, a nawet przypalając, by zrabować ich oszczędności. Początkowo informowano o 4 zatrzymanych, później część mediów podawała, że zatrzymano kolejne cztery osoby. Część z nich została jednak dość szybko zwolniona. Jak informował „Nowy Tydzień”, połowę zatrzymanych Ukraińców wypuszczono na wolność, ze względu na brak twardych dowodów świadczących o ich winie, choć fakty wyraźnie wskazywały, że wszyscy działali w jednej grupie.
G
Gość

Podczas zatrzymania pochodzący z Ukrainy przestępcy zachowywali się, według „Nowego Tygodnia”, butnie i zuchwale, m.in. wulgarnie obrażając polskich policjantów. Podano, że dwóch z 8 zatrzymanych początkowo to „wytrawni, potężnie zbudowani kryminaliści po długoletnich wyrokach odbywanych na Ukrainie”. Gazeta twierdziła też, że sprawcy brutalnych napadów z maja 2018 roku przynajmniej w części wciąż są na wolności.

Jak informuje „Dziennik Wschodni”, zeznający w procesie pokrzywdzeni często nie mogli powstrzymać łez i mieli trudność z ponownym opowiedzeniem tego, co ich spotkało. Z tego względu, sąd odczytywał ich zeznania ze śledztwa.

Przypalali żelazkiem, podtapiali, grozili widłami

Jednym z pokrzywdzonych w sprawie jest emerytowany mundurowy, z doświadczeniem w Straży Granicznej, a także w wywiadzie, który mieszka z żoną w okolicach Chełma. W wieczór napadu byli w domu sami. Kobieta zasnęła w sypialni, a mężczyzna na kanapie w salonie. Obudziło go warczenie psa. Zauważył, że ktoś oświetla zwierzę latarką, po czym nagle zza kanapy wychyliły się dwie osoby w kominiarkach i kapturach, rzuciły się na niego, próbując wykręcić mu ręce. Kiedy trzeci mężczyzna przystawił mu do brzucha widły, przestał się z nimi szarpać. Słyszał też płacz żony z sypialni.

Napastnicy powalili mężczyznę na ziemię, skrępowali taśmą i związali mu ręce z nogami. Jego żonę potraktowali podobnie. Zeznał, że jeden z mężczyzn krzyczał do niego po ukraińsku, żeby powiedział, gdzie schował pieniądze. Groził, że inaczej ich pozabijają.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski