Trzeba oddać, że sieć handlowa reaguje na nasze doniesienia błyskawicznie i wszystko wyjaśnia, przepraszając klientów, którzy mieli prawo poczuć się podczas robienia tam zakupów niekomfortowo. Prawdą jest i to, że przynajmniej w jednej sytuacji interwencja była dopuszczona przepisami. Nagromadzenie tych historii zdaje się jednak wykraczać poza kanon handlowej przyzwoitości i sprawić może, że to klienci będą podchodzili do tego sklepu z ograniczonymi sympatią i zaufaniem, a nie odwrotnie.

Wideo