https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

W handlu można nerwy stracić

Katarzyna Bogucka
Katarzyna Bogucka Filip Kowalkowski
Podczas gdy koleżanka z felietonu piętro niżej pisze, że bez mężczyzn świat byłby nudny, ale bez kobiet jeszcze bardziej, mnie nóż się w kieszeni otwiera po rozmowie z dzielnymi kobietami, pracującymi w sklepach ogólnospożywczych.

Nie dość, że za ladą, albo przy półkach stoją od rana do nocy, to o ich brak nudy dbają, bardzo gorliwie złodzieje, głównie panowie.

- Dobrze, że w końcu ktoś się nami zainteresował - powiedziała na pożegnanie jedna z notorycznie okradanych kierowniczek. Jest załamana tym, co się dzieje ze społeczeństwem. Kradzieże jedzenia stały się stylem życia, a jego zdobywanie w tak niegodny sposób - nowym zawodem.

PRZECZYTAJ:Złodzieje drwią z kamer i z kobiety za ladą

Głodny tu i teraz nie rzucałby się na wyszukane włoskie sery, piekielnie zresztą drogie, ani nie zgarniałby całej półki batonów do plecaka. Głodnego się rozpoznaje, inaczej się z nim rozmawia.

Dotychczas wydawało mi się, że to niezły sposób na życie, mieć niewielki sklepik, może nawet rodzinny. Teraz widzę, że to prosta droga do szaleństwa, a może i do bankructwa, bo kokosów się tam nie zarabia, a utrzymywanie złodzieja kosztuje. Jak żyć?

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mariusz !!!
Nie sądzę i nie wierzę, że sympatyczna Pani Kasia - pisząca ten artykuł, chodzi po mieście z nożem w kieszeni, który się Jej sam otwiera?
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski