Jak informowaliśmy, Komisja Europejska zatwierdziła kujawsko-pomorski plan spójności komunikacji drogowej i kolejowej do 2020 roku.
W jego ramach remontowanych zostanie 351 km dróg wojewódzkich. Jak jednak wskazuje ratusz, w dokumencie tym pominięto istotne dla Bydgoszczy zadania.
- Plan nie uwzględnia ważnego postulatu rozbudowy drogi nr 223 z Bydgoszczy do Białych Błot. To najbardziej zakorkowana droga wojewódzka (23 tysiące pojazdów na dobę) , która wymaga pilnej rozbudowy. Sugerowanie możliwości przebudowy tej trasy wraz z budową trasy S5 nie ma podstaw.
Zabrakło też merytorycznego uzasadnienia do oceny przyznawanych punktów drogom wojewódzkim. Trasie nr 223 odjęto 20 punktów za rzekomo dobry stan nawierzchni mimo zniszczeń od granicy miasta do m. Białe Błota - wskazuje Michał Sztybel, dyrektor Biura Obsługi Mediów i Komunikacji Społecznej z Urzędu Miasta Bydgoszczy i punktuje kolejne kwestie.
- Odrzucono nasz wniosek o przygotowanie rozbudowy drogi krajowej nr 5 od granic Bydgoszczy do planowanego węzła Aleksandrowo, który wraz z oddaniem do użytku trasy S5 stanie się drogą wojewódzką (planowo 2019 rok).
To również trasa o natężeniach ruchu przekraczających 25 tysięcy pojazdów na dobę - podkreśla Michał Sztybel i dodaje, że nie ma listy rezerwowej na przebudowę dróg wojewódzkich na terenie powiatów grodzkich, co umożliwiłoby ewentualne oszczędności kierować na kolejne przedsięwzięcia w mieście.
- W Bydgoszczy na liście rezerwowej proponowano ujęcie przebudowy ulic Wyzwolenia oraz Kasztelańskiej wraz z rondem Buxakowskiego - dodaje Sztybel.
Co do inwestycji kolejowych, do planu nie wpisano linii nr 209 z Bydgoszczy przez Unisław do Chełmży, bo jak twierdzi ratusz, analizy oparto na prognozowanej liczbie pociągów zamiast pasażerów. Modernizacja linii przez Szubin do Kcyni też stoi pod znakiem zapytania, bo zależy od zaoszczędzenia na innych zadaniach.
