Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Bydgoszczy zaczyna brakować mieszkań dla uchodźców. Na wieś nie zawsze chcą wyjeżdżać

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Oferty mieszkaniowe dla uchodźców z Bydgoszczy trafiają do Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego. Nie ma tam jednak propozycji spoza miasta.
Oferty mieszkaniowe dla uchodźców z Bydgoszczy trafiają do Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego. Nie ma tam jednak propozycji spoza miasta. Anna Kaczmarz
W dużych miastach zaczyna brakować miejsc dla uchodźców. Są w okolicach miast i na wsiach, ale na nie Ukraińcy nie zawsze patrzą przychylnym okiem, co rodzi nieporozumienia.

Zobacz wideo: Tir załadowany po sufit wyjechał z Bydgoszczy do Lwowa

- Przez pierwsze dwa tygodnie wojny sytuacja była taka, że mieliśmy do dyspozycji może sto adresów, a uchodźców było niewielu. Teraz sytuacja się odwróciła, dziennie wpływają do nas dwie, trzy oferty z mieszkaniami dla uchodźców, a chętnych jest dużo więcej - zauważa Pavel Gladkov z Kujawsko-Pomorskiego Domu Ukraińskiego w Bydgoszczy.

To do K-PDU trafiają oferty mieszkaniowe dla uchodźców, które zgłaszane są przez formularz Urzędu Miasta Bydgoszczy (bydgoszcz.pl/uchodzcy). Bydgoskie źródło lokali jednak gwałtownie wysycha, a potrzebujących przybywających do miasta jest coraz więcej. Ratunkiem mogą być oferty spoza Bydgoszczy, ale jest z nimi problem.

To Cię może też zainteresować

- Propozycje spoza miasta trafiają do nas bardzo rzadko, ale też są poszukiwane. Mieliśmy ofertę z Szubina, natychmiast znaleźli się chętni. Największym problemem dla nas jest ulokowanie dużych, wielopokoleniowych rodzin. Brakuje lokali dla tak dużej grupy ludzi, najłatwiej pomoc znaleźć było matkom z dziećmi. Natomiast nie mamy dostępu do ofert spoza miasta, jeśli nawet są - do nas nie trafiają - mówi Pavel Gladkov.

Ukraińcy nie chcą na wieś? Nie do końca

Na grupach pomocowych dla uchodźców, na których ludzie oferują wsparcie i go szukają, co rusz pojawia się wątek mieszkań na wsi. Chętni do przyjęcia uchodźców są, natomiast sami uchodźcy do tego typu ofert podchodzą dość niechętnie. Budzi to sporo kontrowersji, bo część osób proponująca pomoc czuje się zawiedziona, że ich oferta nie jest przyjmowana, mimo że mają dobre warunki pobytu i nie chcą za nie pieniędzy.

- Wiele osób szuka miejsca w miastach. To dlatego, że nie chcą być obciążeniem dla ludzi, którzy ich przyjmują i gdy tylko się otrząsną, szukają pracy. A łatwej ją znaleźć w mieście - wyjaśnia Pavel Gladkov. - Natomiast chętnie na wieś wyjeżdżają ci, którzy chcą tylko przeczekać wojnę, a w Ukrainie zostawili swoją pracę czy mają tam interesy. Oni potrzebują po prostu bezpiecznego dachu nad głową, wrócą do siebie, jak tylko będzie to możliwe.

"Niechęć" do wsi napędzana jest również obawami, że dzieci nie znajdą tam przedszkola czy szkoły, które w miastach są bardziej dostępne. Trzeba też pamiętać, że większość uchodźców zostawiła auta po tamtej stronie granicy. To co dla mieszkańca podbydgoskich miejscowości nie stanowi problemu, na przykład codzienny dojazd do miasta, dla uchodźcy stanowi już barierę trudną do pokonania. Część Ukraińców nie zdaje sobie również sprawy z tego, że polska wieś zmodernizowała się w ostatnich latach - w wielu miejscach dobry zasięg telefonu, internet światłowodowy czy dostęp do komunikacji podmiejskiej to oczywistość.

Dobre warunki dla uchodźców na wsi

- W naszej gminie gościmy już ponad 100 uchodźców, wielu z nich od razu chciało do nas przyjechać, mamy zakład, w którym pracowało 150 osób z Ukrainy - to głównie rodziny i znajomi tych pracowników - mówi Radosław Ciechacki, wójt gminy Dąbrowa Chełmińska. - Nasi mieszkańcy stworzyli bazę lokali, głównie w agroturystyce, gdzie mogliśmy ich umieścić. Owszem, możemy stworzyć miejsca noclegowe, np. w świetlicach, ale czy o to chodzi? Tak żyć można przez parę dni, ale nie parę miesięcy. Dlatego cieszę się, że nasi goście mają dobre warunki. Część z nich zostanie u nas dłużej, w szkole mamy już 12 dzieci z Ukrainy, tworzymy specjalną klasę. Pozyskaliśmy też do współpracy nauczycielkę z Ukrainy, która jeszcze nie mówi po polsku, za to świetnie po angielsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo