W ubiegłym tygodniu dwie nowe wiaty stanęły na przystankach autobusowych na moście Kazimierza Wielkiego (w kierunku Błonia) oraz przy ul. Glinki/Dąbrowa (w kierunku Glinek). Kolejne zadaszenie ma być dostawione jeszcze w najbliższych dniach na przystanku Smoleńska/ Pińczowska w stronę ronda Toruńskiego.
- Ciesze się bardzo. Często robię zakupy w pobliskim Lidlu i korzystam dość regularnie z przystanku na moście Kazimierza Wielkiego - mówi pani Krystyna, jedna z mieszkanek Bartodziejów. - W deszczowe dni z zakupami nie było tam gdzie się schronić. Na szczęście to się zmieniło.
To niejedyne nowe wiaty, które w ostatnich miesiącach pojawiły się w mieście.
- W pierwszym kwartale tego roku zainstalowaliśmy je też na przystankach: ul. Glinki/Dąbrowa w kierunku centrum, na moście Kazimierza Wielkiego w stronę Kapuścisk czy na ul. Witebskiej w Brdyujściu - wylicza Tomasz Okoński, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy.
Wybili dwie szyby
Niestety, nie wszyscy szanują te miejsca. W miniony weekend trzej sprawcy zniszczyli wiatę przystankową przy Kauflandzie na Wyżynach. Uszkodzone zostały tam dwie szyby. Krótko po zdarzeniu, dzięki zgłoszeniu od jednego z mieszkańców, policji udało się zatrzymać wandali, którzy odpowiedzą za zniszczenia mienia (grozi za to do 5 lat więzienia). Dodatkowo jeden z nich odpowie za kradzieże sklepowe, których dokonał pod koniec kwietnia. Wszyscy mężczyźni dwóch w wieku 32 lat i 41-latek w chwili zatrzymania byli pijani.
- Funkcjonariusze zauważyli opisywanych sprawców na wysokości ulicy Wojska Polskiego 20 - mówi kom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. - Mężczyźni zostali wylegitymowani i zatrzymani. Jeden z nich posiadał przy sobie klucz do kół, a drugi miał skaleczoną dłoń. Po wytrzeźwieniu mężczyźni usłyszeli już zarzuty.
Do dewastacji wiat przystankowych dochodzi w mieście regularnie.
- Na naprawy, np. wybite szyby, uszkodzone gabloty, znaki przystankowe i ławki czy pomalowanie sprayem wiaty wydajemy rocznie około 150 tysięcy złotych - mówi Tomasz Okoński.
W Bydgoszczy mamy prawie 550 wiat przystankowych i sukcesywnie dostawiane są w różnych częściach miasta.
- Stawiane są zgodnie z kryteriami dotyczącymi liczby pasażerów korzystających z danego przystanku - wyjaśnia Tomasz Okoński. - Dodatkowo, warunkiem zainstalowania nowej wiaty są możliwości infrastrukturalne, czyli szerokość chodnika, który w danym miejscu musi wynosić od minimum 2,70 do 3,20 metra, w zależności od typu wiaty. Warunkiem jest też odległość od okolicznej zabudowy.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Trwa mycie przystanków
Jak informują drogowcy, obecnie na terenie Bydgoszczy już na ponad 92,5 proc. przystanków, pasażerowie mogą korzystać z wiat. Na ich utrzymanie składają się: mycie (poza okresem zimowym), naprawy, wymiana uszkodzeń i malowanie.
- Wszystkie te wymagane prace wykonujemy na bieżąco - mówi rzecznik bydgoskich drogowców. - W całym mieście trwa dokładne czyszczenie i mycie istniejącej infrastruktury przystankowej. Potrwa to około dwóch tygodni.
