Dwie osoby zatrzymali w miniony weekend stróże prawa w Inowrocławiu i Mogilnie. Choć miasta oddalone są od siebie o kilkadziesiąt kilometrów, to powody zatrzymania były podobne.
Policjanci w piątek doprowadzili do
prokuratora, a następnie do sądu podejrzanego o rozbój 36-letniego
inowrocławianina. Choć do przestępstwa doszło ponad tydzień
temu, poszkodowany powiadomił o tym dopiero tydzień później.
- Z ustaleń wynikało, że do
mieszkania przy ul. Młyńskiej wtargnęło dwóch mężczyzn. Tam
zastraszyli nożem właściciela, a następnie ukradli mu pieniądze.
Jeszcze tego samego dnia, w którym poszkodowany powiadomił o
rozboju, kryminalni zatrzymali jednego ze sprawców
- informuj asp. Izabella Drobniecka.
Z kolei wczoraj w nocy przy ul. Jagiełły w Mogilnie policja otrzymała zgłoszenie od sprzedawczyni
jednego ze sklepów spożywczych.
- Z jej relacji wynikało, że do sklepu
wszedł zamaskowany mężczyzna i grożąc nożem żądał wydania
pieniędzy. Kiedy kobieta stanowczo odmówiła, spłoszony wybiegł
ze sklepu i zniknął
- mówi podkom. Tomasz Rybczyński.
Dziesięć godzin później na ich
podstawie zatrzymali 19 – latka z Mogilna podejrzewanego o to
przestępstwo. Dzisiaj młodzieniec zostanie doprowadzony do
prokuratury. Policjanci będą wnioskować o jego tymczasowe
aresztowanie.
Zatrzymanego w Inowrocławiu już aresztowano na 3 miesiące.