Jak przekazała agencja Reutersa, Biały Dom miał dać zielone światło na pakiet sankcji opracowanych przez Demokratów, które zostałyby nałożone na Rosję, gdyby ta nie zaprzestała agresji wobec Ukrainy.
"Ustawa o obronie suwerenności Ukrainy" zaproponowana została przez demokratycznego senatora Boba Menendeza. Zakłada szeroki pakiet sankcji przewidzianych do uruchomienia przeciwko Rosji w razie eskalacji agresji wobec Ukrainy, które sam polityk nazywa „rujnującymi”. Chodzi między innymi o działania zmierzające do odcięcia Rosji od międzynarodowego systemu bankowego SWIFT, zakaz transakcji rosyjskimi obligacjami, restrykcje nałożone na największe banki i przedsiębiorstwa, a także gazociąg Nord Stream 2.
Oprócz tego ustawa przewiduje przeznaczenie 500 milionów dolarów na ewentualne wsparcie obronne dla Ukrainy
"Wysyłamy jasny sygnał, że USA są gotowe, by doprowadzić do dewastujących konsekwencji dla Putina i dla rosyjskiej gospodarki, jeśli Rosja dalej będzie podążała ścieżką prowadzącą do ponownej inwazji na Ukrainę" – napisano w ustawie.
Reuters, powołując się na wysokiego urzędnika Białego Domu, poinformował, że zaproponowany projekt ustawy ma już poparcie Białego Domu.
Natomiast według CNN administracja Joe Bidena sfinalizowała już listę sankcji przeciwko Rosji w razie jej wznowionej agresji przeciwko Ukrainie. - Ostateczny pakiet będzie zależał od tego, z jakim konkretnie scenariuszem się mierzymy. Ale nie jesteśmy już w punkcie, w którym mamy tylko memorandum wymieniającym opcje. Mamy konkretne działania, co do których jesteśmy gotowi wcisnąć przycisk - powiedział anonimowy rozmówca telewizji.
