Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Upiekło mu się w sądzie

Jarosław Jakubowski
Wczoraj miał rozpocząć się powtórnie proces Michaela G., oskarżonego o śmiertelne potrącenie Mateusza Pyskira. Mężczyzna nie zjawił się w sądzie, przysłał za to zwolnienie lekarskie. Po niemiecku.

Wczoraj miał rozpocząć się powtórnie proces Michaela G., oskarżonego o śmiertelne potrącenie Mateusza Pyskira. Mężczyzna nie zjawił się w sądzie, przysłał za to zwolnienie lekarskie. Po niemiecku.

<!** Image 2 align=none alt="Image 194580" sub="Rodzice Mateusza Pyskira nie kryli rozczarowania z nieobecności Michaela G. w sądzie Fot.: Tomasz Czachorowski">

Wyrok sądu drugiej instancji, zwracający sprawę do ponownego rozpatrzenia, zapadł w marcu 2012 roku. Po prawie pół roku wczoraj w Sądzie Rejonowym w Bydgoszczy znowu stawili się rodzice Mateusza, Małgorzata i Jerzy Pyskirowie, oskarżyciele posiłkowi. Towarzyszyła im pełnomocnik, mec. Dorota Drewienkowska. Pojawił się także mec. Grzegorz Hawryłkiewicz, obrońca Michaela G. oskarżonego o to, że 9 maja 2007 roku na przejściu dla pieszych przed Media Markt na ul. Jagiellońskiej kierując BMW śmiertelnie potrącił 12-letniego Mateusza Pyskira.

- Sprawa się nie odbędzie. Mamy informację, że oskarżony przysłał do sądu zwolnienie lekarskie po niemiecku - stwierdził Jerzy Pyskir. - Podobnie było poprzednim razem. Wtedy pół roku czekaliśmy na to, aż oskarżony stawi się w sądzie i proces będzie mógł się rozpocząć - dodała pani Małgorzata.

<!** reklama>

Wkrótce potwierdziły się ich obawy. Sędzia Jakub Kościerzyński poinformował, że 10 sierpnia do sądu wpłynęło zwolnienie lekarskie Michaela G. podpisane przez niemieckiego lekarza. - Wynika z niego, że oskarżony cierpi na zespół stopy cukrzycowej. 16 lipca przebył zabieg chirurgiczny z resekcją kości, a 31 sierpnia czeka go kolejna operacja, tym razem odklejonej siatkówki oka - wyliczał schorzenia oskarżonego sędzia Kościerzyński. Przypomnijmy - stopa cukrzycowa była powodem niestawienia się Michaela G. w 2010 roku, kiedy zaczynał się poprzedni proces.

Sędzia zaznaczył, że zgodnie z Kodeksem postępowania karnego usprawiedliwić nieobecność na rozprawie może jedynie zwolnienie od lekarza sądowego. Proces mógłby się rozpocząć, gdyby oskarżony przedstawił oświadczenie o tym, że zezwala na rozprawy bez swego udziału. Takiego pisma Michael G. jednak nie przesłał. Mimo to tym razem jeszcze sąd oskarżonemu odpuścił, choć następna nieusprawiedliwiona nieobecność może skutkować tymczasowym aresztowaniem.

Mec. Dorota Drewienkowska wystąpiła o sprawdzenie, czy bydgoski Areszt Śledczy ma warunki do przetrzymywania osób z zespołem stopy cukrzycowej i po operacji siatkówki. Poprosiła również sąd o rozważenie zastosowania tymczasowego aresztowania, aby - jak stwierdziła - zapewnić prawidłowy przebieg postępowania. Na to szybko zareagował mec. Hawryłkiewicz: - Jest przewidziany termin kolejnej operacji. Wątpliwe czy areszt posiada warunki do jej przeprowadzenia...

Sędzia zwrócił uwagę, że toczy się nowy proces i to, co działo się w poprzednim, go nie interesuje. Wyznaczył nowy termin na 10 września.

Michael G. usłyszał w listopadzie ubiegłego roku wyrok - 2 lat w zawieszeniu na 5 lat i kara grzywny. Nie stawił się na jego ogłoszeniu. W wyniku apelacji obrony sąd wyższej instancji wyrok anulował.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!