Przypomnijmy: na basen Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego ani na oddawane wkrótce korty tenisowe i boiska nie będą mogli wejść mieszkańcy miasta. Obiekty dofinansowane z UE nie mogą być źródłem zysku.
- Projekt otrzymał, na wniosek uczelni, dofinansowanie na poziomie 70 proc. Zostało ono udzielone w wersji bez pomocy publicznej, co oznacza, iż infrastruktura nie może być wykorzystywana w celach komercyjnych. Takie bowiem wykorzystywanie mogłoby zostać uznane za pomoc publiczną, co z kolei wymagałoby już na etapie oceny projektu obniżenie poziomu wsparcia z 70 proc. do 50 proc. Dopiero wówczas UKW, który zostałby uznany za przedsiębiorstwo z racji świadczonych usług, mógłby prowadzić na obiektach działalność gospodarczą - podkreśla Paweł Krawański, wicedyrektor Departamentu Wdrażania RPO.
CZYTAJ TEŻ:Bydgoski basen jak twierdza. Nie jesteś studentem - nie popływasz
Koszty utrzymania CEKFiS rosną, a jego wykorzystanie jest niepełne. Z tego powodu UKW starał się w Urzędzie Marszałkowskim o to, by z centrum sportu mogli odpłatnie korzystać także ludzie spoza uczelni.
- UKW powinien zbadać, czy zmiany, o które wnioskował, swymi efektami nie wpłyną na zakłócenie konkurencji oraz handel między państwami członkowskimi. A UKW tego nie zbadał - twierdzi wicedyrektor.
Takie badania musi wykonać każdy, kto wnioskuje o zmiany. Służby marszałka obiecują, że gdy te analizy zostaną wykonane (i ich wyniki wskażą, że nie dojdzie do zakłócenia konkurencji), postarają się pomóc w udostępnieniu obiektów CEKFiS mieszkańcom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?