Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Unikalna sztuka leczenia ran!

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Prof. Maria Teresa Szewczyk i prof. Arkadiusz Jawień uzyskali grant, za który będą mogli leczyć więcej chorych.
Prof. Maria Teresa Szewczyk i prof. Arkadiusz Jawień uzyskali grant, za który będą mogli leczyć więcej chorych. Filip Kowalkowski
Z prof. Marią Teresą Szewczyk, kierownikiem Zakładu Pielęgniarstwa Chirurgicznego i Leczenia Ran Przewlekłych, konsultantem krajowym w dziedzinie pielęgniarstwa chirurgicznego i operacyjnego.

[break]
Za niespełna dwa tygodnie, w Szpitalu Uniwersyteckim im. dr. Jurasza otwarta zostanie poradnia leczenia ran przewlekłych...
Zaadaptowano dla nas pomieszczenia na pierwszym piętrze. Mamy osiem gabinetów, w tym trzy zabiegowe. Poradnia, służyć będzie chorym, u których wystąpiły rany przewlekłe o różnej etiologii.
To znaczy?
Że są spowodowane na przykład przewlekłą niewydolnością żylną. Inną grupę chorych tworzą pacjenci z niewydolnością tętniczą oraz tętniczo-żylną. Dużą grupę stanowią też chorzy z zespołem stopy cukrzycowej (powikłanie wieloletniej cukrzycy, które prowadzi do powstania zmian martwiczych - przyp. aut.). Konsultujemy również innych chorych, hospitalizowanych w szpitalu i zajmujemy się leczeniem odleżyn oraz różnych skomplikowanych ran, np. powstałych w wyniku przeprowadzonych rozległych i złożonych zabiegów operacyjnych.

PRZECZYTAJ:Rana ranie nie równa

Co grozi pacjentowi, u którego stwierdza się tego typy schorzenie?
Wiele z tych ran o etiologii naczyniowej może doprowadzić do znaczącego pogorszenia jakości życia. Niektóre z nich, mogą prowadzić do amputacji kończyny. Dlatego bardzo ważne jest, aby już we wczesnym okresie chory trafił do poradni.
A rany cukrzycowe?
Spodziewamy się, że do roku 2025 liczba chorych na cukrzycę znacznie wzrośnie. Dotyczy to przede wszystkim Europy Wschodniej. Dlatego też problem leczenia ran, wynikających np. z zespołu stopy cukrzycowej, będzie coraz większy. Warto wiedzieć, że na całym świecie 60 procent ran przewlekłych jest leczone zachowawczo. Pozostałe leczy się także operacyjnie lub operacyjnie i zachowawczo, łącząc kilka metod jednocześnie. Jeśli są to na przykład rozległe owrzodzenia kończyn, nierzadko wykonuje się zabiegi udrażniające tętnice i przeszczepy skórne.
Tu, w „Juraszu”?
Tak. Współpracujemy z lekarzami, na przykład z Kliniką Chirurgii Naczyniowej i Angiologii, z panem profesorem Arkadiuszem Jawieniem, który jest wybitnym specjalistą w leczeniu ran.
Jak wielu chorych cierpi z powodu ran?
W Polsce rocznie leczy się około 530 tysięcy chorych, u których wystąpiły rany przewlekłe.
Najważniejsza jest...
Strategia leczenia. Niektóre metody nie przynoszą poprawy stanu zdrowia. Są rany, które nie goją się kilka tygodni, miesięcy, a nawet wiele lat. Dlatego w leczeniu ważna jest systematyczność, to żeby chory zgłaszał się do poradni, był pod specjalistyczną opieką lekarzy i pielęgniarek.
Poradnia jest specyficzna?
Tak. Jesteśmy jedną z nielicznych w Polsce poradni, której działalność opiera się przede wszystkim na działaniach pielęgniarskich. Pracują u nas pielęgniarki bardzo dobrze wykształcone, które posiadają odpowiednie specjalizacje i stopnie naukowe. Panie mają odpowiednie kompetencje, umożliwiające im podejmowanie samodzielnych decyzji. Tak pracują ośrodki w całej Europie. Dotyczy to grupy chorych leczonych zachowawczo. Natomiast w grupie pacjentów leczonych operacyjnie osobą decydującą jest lekarz.
Jak wyceniane jest leczenie przewlekłych ran?
Bardzo słabo. Jedna wizyta w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej została wyceniona na 29,50 zł. Przy czym, chory wchodzi do gabinetu na zabieg, znajduje się w nim około 30-40 minut. Po jego wyjściu trzeba włączyć lampy antybakteryjne po to, by odkazić pomieszczenie. Wykonanie zabiegu, według naszych analiz, kosztuje średnio od 120 do 140 złotych.
Czyli trzeba dopłacać. Czy chorzy nie mają żadnych szans?
Nie! Właśnie z profesorem Aleksandrem Jawieniem uzyskaliśmy grant z Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Dzięki tym pieniądzom, jeszcze w lutym, będziemy mogli zaoferować chorym, u których zdiagnozowano ranę przewlekłą o etiologii żylnej, udział w nowym programie badawczym. Istnieje również program świadczeń odrębnie kontraktowanych. Tak zwane kompleksowe leczenie ran przewlekłych. W ramach tego programu niemalże każdy chory może skorzystać z leczenia. Pacjent powinien mieć skierowanie od lekarza, komplet badań oraz skierowanie z potwierdzeniem, że rana istnieje minimum od 6 tygodni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!